Ludzkie oblicze historii medycyny
W swojej najnowszej książce przedstawiła Pani plejadę gwiazd medycznych z różnych europejskich krajów. W XIX w. Polska była pod zaborami, ale mimo to na ziemiach polskich zapewne również mieszkali i działali lekarze-reformatorzy. Kogo, wg Pani, warto byłoby przedstawić Czytelnikowi?
Niezwykle ważną postacią tamtych czasów jest Anna Dobrska, pierwsza polska dyplomowana lekarka, która w 1877 roku przyjechała do Warszawy z dyplomem Uniwersytetu Medycznego w Zurychu. Jest bohaterką części fabularnej drugiego tomu "Uczniów Hippokratesa". Była niezwykłą kobietą, mądrą, oddaną swojej pracy. Mogła pozostać w Zurychu, miała już spory dorobek naukowy, ale zdecydowała się wrócić do kraju, którego wtedy nawet nie było na mapie. Jej droga naukowa nie była usłana różami. Mimo niewątpliwych kompetencji odmawiano jej prawa wykonywania zawodu w Warszawie. Ale Anna się nie poddała. O walce kobiet o to, by mogły spełnić się w zawodach naukowych, napisałam w drugiej części sagi.
Gdyby miała Pani wymienić jedną rzecz (osiągnięcie, odkrycie itp.), która była kamieniem milowym w medycynie, co by to było?
Trudno mi odpowiedzieć na to pytanie. Bo jak położyć na szali wprowadzenie aseptyki i znieczulenie okołooperacyjne? Rozwój kliniki i różnicowanie na poszczególne specjalizacje – chirurgię, internę, laryngologię - rozwój bliskiej mi neurologii... Z drugiej strony mikroskop dał możliwość rozwoju nauk podstawowych, bez których nauki kliniczne nie istniałyby. Druga połowa XIX wieku to absolutny rozkwit histologii, cytologii i embriologii.
Czy "Doktor Bogumił" to pierwsza część serii: planuje Pani kolejne tomy z opowiedzianą inaczej historią medycyny?
Tak, "Doktor Bogumił" to pierwsza część sagi. Jak już wspominałam – powstała już kolejna część "Doktor Anna". Będzie miała taką samą strukturę, jak "Doktor Bogumił". Obok losów dr Anny Tomaszewicz-Dobrskiej poznamy sylwetki takich osób, jak Elizabeth Blackwell (pierwsza kobieta z dyplomem lekarza), Florence Nightingale (twórczyni nowoczesnego pielęgniarstwa) oraz Robert Lister (to człowiek, który zmusił chirurgów do stosowania zasad aseptyki). Co ważne, to pewna niespodzianka – poznamy sylwetki naukowców, którzy lekarzami nie byli, ale bez ich badań i wynalazków nie wyobrażamy sobie świata medycyny. Będą to Louis Pasteur, Wilhelm Röntgen, Charles Darwin i Felix Hoffman – człowiek, który dał światu aspirynę.
Komentarze (0)