Grzyby ciągle nas zaskakują

W niektórych latach mamy wysyp grzybów, w innych znajdujemy pojedyncze sztuki. Od czego to zależy?

Owocniki grzybów jadalnych/leczniczych są tworzone pod wpływem stresu. Ich wytwarzanie związane jest z koniecznością przejścia cyklu rozmnażania płciowego, czyli rekombinacji genetycznej w obrębie gatunku. Najwięcej owocników powstaje (czyli grzybiarze mogą je zebrać) w miesiącach, gdy w dzień jest bardzo ciepło i parno, a w nocy chłodno. Różnica temperatur to stres powodujący wytwarzanie owocników. W uprawach często okresowo obniża się znacznie temperaturę, aby wymusić powstawanie owocników. Oczywiście i w zimie zbierać można takie przepyszne gatunki, jak płomienica zimowa czy uszak bzowy.

Podobno najwięcej grzybów znaleźć można przy trasach przejazdów koni, bo ich tupot jest dla grzybni bodźcem do tworzenia owocników. Czy to prawda? Jakimi innymi wskazówkami warto się kierować, szukając obszarów dobrych na grzybobranie?

To prawda, bo ucisk na grzybnię bytującą w glebie, spowodowany ciężarem konia czy dawniej i wozów drabiniastych, czyli czynnik stresujący, powodował zawiązywanie owocników. W uprawach azjatyckich niektórych gatunków uprawnicy uderzają kijami w baloty zawierające grzybnię, aby uzyskać powstawanie z grzybni owocników. Czyli grzyby często w największej ilości można znaleźć wzdłuż leśnych ścieżek, a nie w zaroślach.

Czy prawdą jest, że występujące w Polsce grzyby o hymenoforze rurkowatym – te z „poduszką” zamiast blaszek – są bezpieczne do spożycia? Podobno występują wśród nich tylko pojedyncze gatunki trujące, a i tak nie są one silnie trujące, a po obróbce cieplnej tracą większość toksycznych właściwości?

Nie ma takiej prawidłowości, przecież pieczarka dwuzarodnikowa, boczniaki, rydz mleczaj, rydz świerkowy, twardnik japoński (shitake), pieprznik jadalny, opieńka miodowa czy np. czubajka kania mają hymenofor blaszkowy i są znakomitymi grzybami jadalnymi. Oczywiście muchomor zielonawy ma hymenofor blaszkowaty i jest śmiertelnie toksyczny, w rodzaju pieczarka trującym gatunkiem jest podobna do pieczarki dwuzarodnikowej pieczarka karbolowa. Borowiki mają hymenofor rurkowaty i są jadalne, ale borowik szatański z takim rodzajem warstwy pod kapeluszem może spowodować problemy gastryczne i z tego powodu nie jest jadalny.

Generalna zasada: zbieram to, co znam, a jak nie znam, to korzystam ze wspaniałej oferty grzybów uprawnych. Ze względu na zalecenia do stosowania grzybów o działaniu neuroregeneracyjnym, w profilaktyce miażdżycy, depresji, chorób nowotworowych zaleca się dzienne spożycie dowolnych grzybów jadalnych w dawce 300–400 g świeżych owocników po przetworzeniu.

To, co szkodliwe w grzybach dla jednych gatunków, może być korzystne dla innych. Dla ludzi związki z muchomorów czerwonych są toksyczne, a podobno łosie bardzo chętnie te grzyby jedzą. Dlaczego?

Ssaki mają różne układy enzymatyczne i biochemiczne, prosty przykład to krople walerianowe, które pozyskiwane są z korzenia kozłka lekarskiego i dla organizmu człowieka są lekiem uspakajającym, dla kotów środkiem narkotycznym, a dla psów pobudzającym. W przypadku muchomora czerwonego udowodniono, że specyficzny dla tego gatunku antybiotyk muskarufina jest wybitnym środkiem działającym przeciw robakom w przewodzie pokarmowym (np. tasiemce, owsiki itp.), które dokuczają wszystkim zwierzętom leśnym, w tym roślinożernym. Zawsze bardzo proszę, aby nie kopać w lesie grzybów, bo to, co dla nas nieprzydatne, jest cenne dla zwierząt leśnych i – pamiętajmy – stanowi jedyne źródło białka pełnowartościowego dla roślinożerców! Wiewiórki zbierają grzyby w sezonie, suszą na gałązkach, a potem w zimie się nimi żywią.

Obecnie trwają badania nad pozyskiwaniem muscymolu z owocników muchomora czerwonego, który w dawce leczniczej może mieć znaczący potencjał przeciwdepresyjny.

Naukowcy z Białegostoku badają od jakiegoś czasu ekstrakt z korzeniowca sosnowego, który może być aktywnym składnikiem leku przeciwnowotworowego. W wywiadzie dla Radia Kraków wspominała Pani także, że najstarsze udowodnione właściwości grzybów to właśnie właściwości przeciwnowotworowe, a w Japonii polisacharydy z grzybów wykorzystuje się, jako leki wspomagające układ odpornościowy i pomagające radzić sobie ze skutkami ubocznymi chemioterapii. Jakie grzyby są obecnie najintensywniej badane pod kątem zastosowań medycznych/terapeutycznych?

Właściwości korzeniowca sosnowego bada konsorcjum zawiązane w celu poszukiwania substancji przeciwnowotworowych z grzybów, złożone z naukowców z Wydziału Medycznego i Politechniki z Białegostoku, Wydziału Farmaceutycznego UJ CM Katedry Botaniki Farmaceutycznej (którą reprezentuję) oraz Katedry Biochemii i Biotechnologii UMCS.

Obecnie, oczywiście, temat działania immunostymulującego i przeciwzapalnego ekstraktów z owocników grzybów leczniczych jest bardzo ważny. Aktualnie badane jest działanie takich gatunków, jak soplówka jeżowata w profilaktyce depresji, chorób neurodegeneracyjnych; boczniaki – przeciwmiażdżycowe; maczużnik bojowy – zwiększające wydolność organizmu i poprawiające ostrość widzenia oraz w przypadku wielu gatunków grzybów jadalnych prebiotyczne, antyoksydacyjne, przeciwstarzeniowe, przeciwwirusowe i są to kierunki wiodące.

Niedawno naukowcy donieśli, że grzyby przesyłają przez grzybnię sygnały elektryczne. Być może się ze sobą komunikują. Wydawałoby się, że te organizmy nie powinny mieć przed nami większych tajemnic. Sądzi Pani, że mogą nas jeszcze czymś zaskoczyć?

Tak! Dzięki grzybom istnieją rośliny, obieg materii i pierwiastków w ekosystemach, a przede wszystkim zaskakuje ich potencjał dietetyczny, prozdrowotny, leczniczy i technologiczny!

grzyby Bożena Muszyńska wywiad