Resetujące wzdychanie
Po szczegółowym badaniu sposobu oddychania naukowcy zidentyfikowali przyczynę, dla której wzdychamy. Wg nich, dokonuje się wtedy "reset" układu oddechowego. Dzięki temu nieprzydatny, a nawet szkodliwy w danym momencie wzorzec zostaje zastąpiony innym.
Akademicy z Uniwersytetu Katolickiego w Leuven zebrali grupę 34 kobiet i mężczyzn. Ochotników ubrano w koszulki wyposażone w czujniki, mierzące podczas 20 minut spokojnego siedzenia tętno, oddech oraz stężenie dwutlenku węgla we krwi. Belgowie przyglądali się specyficznym zmianom zachodzącym w jednominutowych interwałach, w tym właśnie westchnięciom.
Nasze wyniki pokazują, że dynamika oddechowa jest inna przed i po westchnięciu. Zakładamy, że wzdychanie działa jak ogólny restarter układu oddechowego – wyjaśnia Elke Vlemincx.
Hipoteza resetowania odwołuje się do tego, że oddychanie jest dynamicznym i dość chaotycznym procesem, w którym na zapotrzebowanie tlenowe oddziałują wszelkie rodzaje czynników wewnętrznych i zewnętrznych. Belgijski zespół tłumaczy, że aby poprawnie działać, tego rodzaju system wymaga równowagi między znaczącymi sygnałami a losowym szumem. Vlemincx dodaje, że pojawiający się od czasu do czasu szum jest niezbędny dla różnych układów fizjologicznych, w tym dla układu oddechowego, ponieważ w ten sposób organizm uczy się, jak elastycznie reagować na zaskakujące zdarzenia. Westchnięcie można uznawać za szum, gdyż jego pojemność oddechowa wykracza poza [zwyczajny] zakres. W eksperymencie przeprowadzonym w Leuven westchnięcie definiowano jako co najmniej 2-krotnie bardziej pojemne od przeciętnego oddechu. Oddech jest definiowany przez specyficzną głębokość, czyli ilość powietrza, jaką wdychamy i wydychamy, oraz czasowanie, a więc czas potrzebny do zaczerpnięcia powietrza i wypuszczenia go. Obie te charakterystyki się zmieniają. Vlemincx podkreśla, że gdy oddychanie zbyt długo przebiega według tego samego wzorca, dochodzi do deterioracji płuc. Stają się one sztywne, a wymiana gazowa zachodzi mniej skutecznie.
Naukowcy tłumaczą, że w stresowych momentach, kiedy z oczywistych względów dochodzi do rzadszych zmian sposobu oddychania, westchnięcie może zresetować system. Dodatkowo opróżnieniu i rozluźnieniu pęcherzyków płucnych niejednokrotnie towarzyszy uczucie ulgi.
Specjaliści uważają, że mając tego typu odkrycia na uwadze, warto dodać w respiratorach opcję wzdychania. Nie wolno jednak wzdychać za dużo, ponieważ w systemie pojawia się wtedy za dużo zakłóceń i szumu. Osoby doświadczające napadów paniki wzdychają np. bardzo dużo, ale przez to doświadczają wszelkich objawów hiperwentylacji, m.in. drętwienia kończyn czy zawrotów głowy. Nad wzdychaniem należy więc po prostu panować.
Komentarze (2)
Jurgi, 12 maja 2010, 18:38
Mogliby się zabrać za podobną analizę ćwiczeń oddechowych jogi.
Marek Nowakowski, 13 maja 2010, 03:13
Podczas medytacji i hipnozy jak wygląda "reset oddechu"?