Stres ich nie zmienia
Niski poziom hormonu stresu, kortyzolu, może wyzwalać aspołeczne zachowania u młodych mężczyzn – uważają badacze z Uniwersytetu w Cambridge.
Uznaje się, że u większości ludzi stężenie kortyzolu rośnie w stresujących sytuacjach, np. przed egzaminem czy operacją. Wspomaga on zapamiętywanie, sprawia też, że ludzie są ostrożniejsi i lepiej kontrolują emocje, w tym agresję.
Zespół Graeme'a Fairchilda i Iana Goodyera przez kilka dni pobierał próbki śliny od grupy ochotników ze szkół i tzw. trudnej młodzieży: raz w warunkach bezstresowych (stan spoczynku) i raz przed, w trakcie oraz tuż po wyzwalającym uczucie frustracji eksperymencie.
Okazało się, że gdy u przeciętnego chłopaka w stresujących warunkach poziom kortyzolu bardzo wzrastał, u osób wykazujących zachowania aspołeczne spadał. Oznacza to, że zachowania aspołeczne są w większym stopniu uwarunkowane biologicznie niż dotąd sądzono. Można mieć zatem do nich predyspozycje, tak jak niektórzy są bardziej podatni na depresję albo zaburzenia lękowe. Jeśli odkryjemy, co dokładnie leży u podłoża niezdolności do wykazywania normalnej reakcji na stres, będziemy w stanie zaprojektować nowe metody terapii – podkreśla dr Fairchild.
Komentarze (9)
ZolV, 7 października 2008, 12:11
Juz widze tabliczki nad bramkami :
UWAGA, czlowiek zupelnie wyluzowany !
Ciekawe jednak, czy ktos zestresowany nie ma wiekszych zdolnosci do autoagresji.
Lobo, 7 października 2008, 14:14
Dwa kroki od Equilibrium.
este perfil es muy tonto, 9 października 2008, 22:50
nudno będzie jak wszyscy będą normalni,ale z drugiej strony są nienormalni nie ze względów magicznych tylko naturalnych więc czemu nie leczyć?
literki, 14 października 2008, 14:43
brrr skąd się biorą ci pseudonaukowcy?
Mam zupełnie inne zdanie na ten temat, uważam że znowu naukowcy mylą skutki z przyczynami. Jeśli nie wiedzą, co z czego wynika, po co stawiają diagnozy. W tym wypadku, jak i wielu innych powinni stwierdzić, że zjawiska (aspołeczne zachowania i nisko poziom hormonu stresu) są ze sobą powiązane.
A gdzie rola wczesnych doświadczeń w dzieciństwie w kształtowaniu reakcji stresowych na określone sytuacje?
waldi888231200, 14 października 2008, 17:08
.. a nawet w okresie ciąży.
etilis, 16 października 2008, 13:00
No wlasnie, tez mnie zastanawia skad oni niby wiedza ze przyczyna jest biologia, a skutkiem zachowanie, a nie na odwrot. Ja mysle raczej, ze to jakby miernik a nie zrodlo - nie pojawia sie kortyzol, bo jestem wyluzowany, nauczylem sie olewac i mam dystans.
Ciekawe co by bylo gdyby sztucznie naladowac ludka kortyzolem - pewno czuloby sie tak, jak w przypadku nerwowej sytuacji, ale nie wiedzialo czemu![;)](https://forum.kopalniawiedzy.pl/uploads/emoticons/default_wink.png)
este perfil es muy tonto, 23 października 2008, 22:40
przypominam że zachowanie jest wynikiem działania czynników o charakterze fizycznym(na wyższym poziomie uogólnienia są to czynniki chemiczne,na jeszcze wyższym biologiczne),jeśli na nasze zachowanie wpływa coś jeszcze to nie jesteśmy w stanie tego rejestrować na razie(zarejestrował ktoś duszę?).a z tymi związkami przyczynowo-skutkowymi to wie ktoś jak ustalić czy poziom kortyzolu jest przyczyną agresji czy agresja poziomu kortyzolu?
thikim, 24 października 2008, 08:13
Zawsze wydawało mi się że na wyższym poziomie nasze zachowanie jest kształtowane przez podświadomość i świadomość
Z rejestracją nie ma zdaję się problemu, większy jest problem z obiektywizmem tej rejestracji ![:)](https://forum.kopalniawiedzy.pl/uploads/emoticons/default_smile.png)
wuszczyn-kawaX, 20 listopada 2008, 02:13
Z luzikiem tez nie ma co przeginac (liczy sie zdrowy balansik). Ale kazdy ma swoje granice i co jednego zestresuje to innego zasmieszy.