Każdemu według papuziego gustu...
Jak ludzie, żako (Psittacus erithacus) mają własne gusta muzyczne. Akceptują szeroki wachlarz gatunków, zdecydowanie nie przepadają jednak za rytmami muzyki tanecznej.
Badania doktora Francka Pérona z Uniwersytetu w Lincoln objęły początkowo 3 osobniki. Léo, Zoé i Shango odtwarzano serię rytmicznych utworów U2, UB40 i Joan Baez. Wszystkim się one podobały; poza tańcami i mową własną pojawiły się też ludzkie słowa. Gdy później przyszła kolej na kantaty Bacha, żako się zrelaksowały i skupiły na czyszczeniu piór.
W drugiej części eksperymentu wzięły udział tylko samce (Léo i Shango). W ich klatkach zamontowano na miesiąc ekrany dotykowe z przyciskami w kształcie koła i kwadratu. Po stuknięciu koła rozlegał się 15-s fragment I Don't Feel like Dancing popowego zespołu Scissor Sisters, a dziobnięcie kwadratu uruchamiało odtwarzanie La Petite Fille de la Mer Vangelisa. Ptaki lubiły słuchać obu utworów, ale Léo upodobał sobie Scissor Sisters, a Shango upajał się głównie Vangelisem.
Awersja do muzyki elektronicznej ujawniła się przez przypadek. Choć The Prodigy czy The Chemical Brothers nie było na eksperymentalnej playliście, żako zetknęły się z nimi, bo naukowcy mieli w laboratorium radio. O ile ptaki kiwały się, poskrzekując, przy rocku i folku, o tyle elektroniczny dance wywoływał u nich wyraźny dystres.
Muzyka elektroniczna nie była dla nich odpowiednia. [...] Przy szybkim rytmie papugi zaczynały krzyczeć. Nie w przyjazny, komunikatywny sposób, ale z wyraźną nutą przestrachu. Wydawały się lubić pop z wokalem.
Komentarze (0)