Poznaliśmy możliwą przyczynę zakrzepów po szczepionkach AstraZeneca i Johnson & Johnson
Wstępne badania nad rzadkimi przypadkami zakrzepicy, do których doszło po przyjęciu szczepionek Astra Zenaca i Johnson & Johnson, sugerują, że przyczyną problemów może być sposób, w jaki szczepionki te dostarczają do komórek instrukcje na temat białka szczytowego koronawirusa.
Produkty obu firm to szczepionki wektorowe, w których jako wektora (nośnika) używa się nieszkodliwego wirusa, który przenosi instrukcje DNA, na podstawie których komórki wytwarzają białko kolca SARS-CoV-2 wywołując reakcję immunologiczną organizmu.
Rolf Marschalek i jego zespół z Uniwersytetu Goethego we Frankfurcie informują, że DNA jest dostarczane do jądra komórkowego, a nie do otaczającej je cytoplazmy, gdzie zwykle wirus produkuje białka. W jądrze komórkowym część dostarczonego DNA, które jest odpowiedzialne za kodowanie białka kolca, ulega rozpadowi, przez co powstają niekompletne wersje białka kolca, które nie są w stanie przyłączyć się do zewnętrznej błony komórkowej, gdzie zostałyby wykryte przez układ odpornościowy i zaatakowane. Zamiast tego te niekompletne białka kolca są uwalniane do krwi, gdzie w rzadkich przypadkach mogą prowadzić do powstania zakrzepów.
Marschalek mówi, że rozwiązaniem problemu byłoby zmodyfikowanie sekwencji genetycznej w szczepionce tak, by zapobiegać wspomnianemu rozpadowi. Przyznał, że firma Johnson & Johnson już skontaktowała się z jego laboratorium z prośbą o poradę i próbuje zoptymalizować swoją szczepionkę.
Wyniki badań niemieckich naukowców zostały upublicznione w sieci. Artykuł nie został jeszcze zrecenzowany.
Komentarze (3)
Kikkhull, 28 maja 2021, 20:01
"DNA jest dostarczane do jądra komórkowego" / na pewno DNA?
nantaniel, 28 maja 2021, 22:03
Na pewno - to nie są szczepionki mRNA, tylko "klasyczne" szczepionki wektorowe wykorzystujące DNA kodujące odpowiednie białko.
kornelino, 13 czerwca 2021, 14:56
Każdy przypadek, gdzie pojawiły się problemy zakrzepowo-zatorowe wymaga indywidualnego podejścia. Przecież wiele osób po prostu ma genetyczne uwarunkowania. Choroby zakrzepowe sa coraz bardziej powszechne. Dodatkowo cukrzycy i osoby otyłe czy palacze też są w dużej grupie ryzyka. W każdym przypadku należałoby przed szczepieniem zrobić badanie na genetyczne predyspozycje do zakrzepicy. W esklepie diagnostyki można pobrać taki panel. Najgorsze co można zrobić to być obojętnym i zbagatelizować genetykę