Rekord prędkości grzybowej katapulty
Grzyby żywiące się odchodami krów i innych przeżuwaczy wytwarzają zarodniki bijące rekordy prędkości w naturze. Są one bardzo małe (ich wielkość wynosi od 10 mikrometrów do 0,5 mm), ale przemieszczają się z szybkością 25 metrów na sekundę (PLoS ONE).
By móc się skutecznie rozmnażać, koprofilne grzyby muszą być zjedzone przez roślinożerców. Zwierzęta nie pasą się jednak w pobliżu swoich odchodów, problem należało więc jakoś rozwiązać. Dlatego też w toku ewolucji powstały mikroskopijne katapulty lub, jak kto woli, trampoliny, wyrzucające zarodniki na odległość 2,5 m. To jednak mniej, niż wynikało z modeli matematycznych.
Nicholas Money z Miami University i zespół mogli dokładnie wyliczyć prędkość, ponieważ posłużyli się kamerą utrwalającą 250 tys. klatek na sekundę. Monitorowali działania 4 gatunków grzybów.
W jednej minucie zarodniki spoczywają na odchodach, a milionowe sekundy później już podróżują z prędkością 25 metrów na sekundę. Amerykanie odnotowywali przyspieszenia do 180 tys. g. To największa wartość mierzona w powietrzu. By wiedzieć, z czym mamy do czynienia, naukowcy podają przykłady skaczącej antylopy, która osiąga przyspieszenie jedynie 1,6 g, pchły ze skromnymi 200 g lub astronautów, którzy podczas startu wahadłowca zmagają się maksymalnie z 4 g.
Najszybsze zarodniki w ciągu jednej sekundy przemieszczają się o milion długości swojego "ciała". Człowiek o wzroście 1,8 m, który miałby przebywać w ciągu sekundy milion swoich wysokości, [...] poruszałby się 5000 razy szybciej niż dźwięk.
Czemu jednak przewidywania modeli matematycznych rozminęły się z rzeczywistością? Diana Davis zwróciła uwagę na uwalniane z zarodnikami krople wody. Żeby strzyknąć zarodnikami, grzyby wykorzystują ciśnienie osmotyczne. Bazując na składzie wydzielanych soków, wyliczono ciśnienie wewnątrz komórki. Zgodnie z modelem matematycznym, powinno być ono bardzo wysokie, by zarodniki dało się odrzucić aż na kilka metrów. Zamiast tego Davis zauważyła, że ciśnienie wewnątrz strzykających komórek nie jest wyższe od stwierdzanego w innych komórkach grzybni. Wygląda więc na to, że przeceniono opór stawiany maleńkiej kropelce wody przez powietrze.
Komentarze (10)
mikroos, 17 września 2008, 14:08
Człowiek rzekomo rekordowo wytrzymał opóźnienie 75g, więc faktycznie robi to kolosalne wrażenie. Za to prędkość nie taka znowu duża - powietrze podczas kaszlu osiąga w górnych drogach oddechowych kilkaset km/h
k0mandos, 17 września 2008, 17:32
http://pl.wikipedia.org/wiki/Przeci%C4%85%C5%BCenie
Patrz -> Największe przeciążenia przeżyte przez człowieka
mikroos, 17 września 2008, 17:37
Ok, dzięki za info!
gravisrs, 17 września 2008, 20:25
Że też w tym zarodniku nic się w środku nie poprzestawia.. ciekawe ile gie wytrzymałaby bakteria.
waldi888231200, 19 września 2008, 03:09
Przy wypadkach może być i 400g. 8)
k0mandos, 19 września 2008, 16:17
Jakich wypadkach?
waldi888231200, 19 września 2008, 22:32
Gzieś czytałem że pieszy uderzony przez samochód doznaje nawet 400g przy 40 buty zostają na asfalcie a karetka się nie musi spieszyć (ponoć jeszcze nikogo nie udało się uratować jak wyskoczył z butów ). 8)
k0mandos, 19 września 2008, 22:50
No tak, ale wyżej rozmawialiśmy o przeciążeniach w kontekście przeżywania Ogólnie z tymi przeciążeniami rekordowymi jest tak, że zazwyczaj działają one na człowieka/coś stosunkowo bardzo krótko, przy dłuższym czasie niż sekunda praktycznie nikt nie ma szans powyżej 40. Ostatnio oglądałem nagrania z wirówek, przy 9g mało kot utrzymywał przytomność przez parę sekund.
waldi888231200, 19 września 2008, 23:07
Miałem kiedyś wypadek , na mój samochód który stał w korku, najechał od tyłu rozpędzony dostawczak (dukato) , złamałem sobą fotel a potem zaliczyłem bez dotykania kołami asfaltu lampę na wysokości 70 cm ciekawe ile wtedy było g??.
k0mandos, 20 września 2008, 09:50
No cóż, skoro jesteś dzisiaj z nami, to widać na szczęście niewiele