Umiarkowane ilości piwa i wina chronią mężczyzn przed zakrzepicą żylną
Picie umiarkowanych ilości wina i piwa chroni mężczyzn przed zakrzepicą żylną. Jeśli jednak, bez względu na płeć, dana osoba spożywa więcej niż 14 standardowych drinków tygodniowo, ryzyko tej choroby, a zwłaszcza zatorowości płucnej, rośnie.
Dr Marianne Tang Severinsen ze Szpitala Uniwersyteckiego w Ålborgu podkreśla, że o ile dobrze wiadomo, że słabe-umiarkowane picie zmniejsza ryzyko zakrzepicy tętniczej, o tyle badania nad powiązaniami alkoholu i zakrzepicy żylnej prowadzono o wiele rzadziej, uzyskując niespójne rezultaty. W przypadku żylnej choroby zakrzepowo-zatorowej (ŻChZZ), zakrzepicy żył głębokich, zatorowości płucnej i zakrzepicy tętniczej da się wyodrębnić wspólne czynniki ryzyka, np. wiek, otyłość i palenie papierosów. Mając to na uwadze, Duńczycy zaczęli przypuszczać, że konsumpcja alkoholu może obniżyć zagrożenie idiopatyczną żylną chorobą zakrzepowo zatorową przez zmniejszenie agregacji płytek krwi, zwiększenie poziomu tkankowego aktywatora plazminogenu oraz obniżenie stężenia fibrynogenu.
Naukowcy oceniali związki ŻChZZ ze średnim dziennym spożyciem alkoholu, rodzajami alkoholu oraz wzorcami picia. W studium uwzględniono 27.178 mężczyzn i 29.876 kobiet. Średnio ich losy śledzono przez 10,2 roku.
Zespół zauważył, że mężczyźni, którzy wypijali 4-14 drinków tygodniowo, byli w nieco mniejszym stopniu zagrożeni zakrzepicą żylną od panów pijących mniej lub więcej alkoholu. Gdy porównano mężczyzn spożywających tyle samo wina i piwa, nie odnotowano istotnych statystycznie różnic.
Dane dot. spożycia alkoholu uzyskano z kwestionariuszy. W okresie objętym studium akademicy odnotowali 619 przypadków zakrzepicy żylnej.
Komentarze (1)
romero, 9 lipca 2013, 20:49
Czyli, jeden kieliszek dziennie, trzyma lekarza z dala ode mnie