Masz zawał? Oby nie w weekend
Choć niektórych może to zaskoczyć, istnieje wyraźna zależność pomiędzy przeżywalnością ataku serca a dniem tygodnia, w którym zgłaszamy się do szpitala. Dane na ten temat opublikował amerykański lekarz, Richard M. Dubinsky, pracujący w Centrum Medycznym Uniwersytetu Kansas.
Dzień tygodnia, w którym pacjent trafia do szpitala, ma istotne znaczenie - okazuje się, że w porównaniu do pozostałych dni tygodnia, szansa przeżycia ataku serca jest w soboty i niedziele niższa aż o 13,4%. Wysoką wiarygodność obserwacji potwierdza fakt uwzględnienia w analizie innych okoliczności, takich jak wiek i płeć pacjenta, wielkość szpitala czy inne choroby, na które cierpi, trafiając do szpitala. Zdaniem badacza, główną przczyną tego zjawiska jest fakt, że w czasie weekendu dostęp do środków umożliwiających skuteczne leczenie zawału serca jest znacznie trudniejszy.
Badanie objęło dokumentację 67 554 przypadków zawału serca w Stanach Zjednoczonych, które miały miejsce w latach 1990-2004. Wśród innych interesujących obserwacji warto odnotować, że we wspomnianym okresie czasu mężczyźni, choć trafiali do szpitali częściej, mieli większą szansę przeżycia choroby od kobiet. Inna obserwacja dotyczy wieku chorych. Lekarze z niepokojem dostrzegają, że na atak serca zapadają osoby coraz młodsze - zgodnie z obserwowanym obecnie trendem, średni wiek osób trafiających do szpitala z powodu tej choroby spadł w ciągu 10 lat aż o 1,5 roku.
Komentarze (6)
waldi888231200, 18 kwietnia 2008, 18:48
drzew ubyło, spalin przybyło 8)
inhet, 18 kwietnia 2008, 18:53
Przede wszystkim ubyło selekcji - dzieci, które kilkadziesiąt lat temu by nie wyżyły, teraz dorastają i wcześniej zaczynają się starzeć.
este perfil es muy tonto, 19 kwietnia 2008, 01:26
szwedów przybyło lub ubyło,w każdym razie musieli mieć na to jakiś negatywny wpływ
mikroos, 19 kwietnia 2008, 01:38
Pochwalisz się, co Tobie właściwie zrobił ten naród?
googster, 21 kwietnia 2008, 00:11
mikroos a o potopie słyszałeś ? .... (wiem wiem to było dawno temu i nie powinno się za to nienawidzić szwedów po dziś dzień)
mikroos, 21 kwietnia 2008, 00:18
Słyszałem - ale, choć czuję się Polakiem, nie odczuwam dziś niechęci do Szwedów (i, co więcej, używam telefonu japońsko-szwedzkiego joint venture ). Stąd moje pytanie, bo ten poziom antypatii jest wręcz intrygujący