Zabójcza aktywność
Zespół dr Issy Dahabreh z Tufts Medical Center w Bostonie przeanalizował dane z 14 badań dotyczących związku między ćwiczeniami i uprawianiem seksu a ryzykiem zawału i nagłej śmierci sercowej. Ustalono, że nagłe zmuszanie się do wysiłku o natężeniu od umiarkowanego do intensywnego, np. biegu lub seksu, zwiększa ryzyko zdarzeń sercowo-naczyniowych, zwłaszcza wśród osób, które nie ćwiczą regularnie (Journal of the American Medical Association).
Amerykanie wyliczyli, że w porównaniu do bezczynności, ćwicząc, ludzie 3,5-krotnie częściej dostają zawału lub padają ofiarą nagłej śmierci sercowej. Zawał występuje też 2,7 razy częściej podczas uprawiania seksu bądź bezpośrednio potem. Danych o relacjach między nagłą śmiercią sercową a sekesm brak.
Podwyższone ryzyko występuje tylko przez krótki czas (1 do 2 godzin) podczas i po aktywności fizycznej lub seksualnej – podkreśla Jessica Paulus. Oznacza to, że populacyjne ryzyko w skali rocznej pozostaje niewielkie. Jeśli weźmiemy 10 tysięcy osób, każda sesja aktywności fizycznej lub seksualnej na tydzień może być związana ze wzrostem liczby przypadków zawału lub nagłej śmierci sercowej o 1-2 przypadki rocznie.
Badacze sądzą, że ćwiczyć należy rozsądnie, czyli regularnie, ale i pamiętając o stopniowym wdrażaniu się. Pod takimi warunkami bowiem aktywność fizyczna może obniżyć, a nie podwyższyć ryzyko zdarzeń sercowo-naczyniowych aż o 30%.
Komentarze (8)
marximus, 23 marca 2011, 14:52
no właśnie i całkowicie zmienia się sens, od tego trzeba byłoo zacząć, np. "nagłe zrywy aktywności powodują śmierć sercową" a nie że aktywność powoduje śmierć. Wniosek jest kompletnie odwrotny, brak regularnej aktywności fizycznej może doprowadzić do śmierci sercowej podczas intensywnego wysiłku lub seksu
waldi888231200, 23 marca 2011, 15:53
Raczej o Viagrę chodzi .
Jajcenty, 23 marca 2011, 18:00
Nienienie, wniosek jest dobry. W bezruchu przetrwają jeszcze dość długo. To próby odzyskania sprawności są zabójcze
macintosh, 23 marca 2011, 21:27
Ja prawdopodobnie umrę z takiego powodu. Pora zacząć regularny trening kondycyjny.
Od jutra.
Jutro zaraportuje co zrobiłem
waldi888231200, 23 marca 2011, 21:29
jasne , już to widzę. Tylko o raporcie nie zapomnij.
macintosh, 23 marca 2011, 21:30
waldi888231200, 23 marca 2011, 22:04
Chciałem tylko byś jutro mógł się pochwalić na przekór temu co napisałem , a ty mi tu już puchniesz, w nagrodę 10 pompek , nie jutro - tak, tak, teraz . Wstajesz od kompa i jedziemy, raz , dwa .... dziewięć, dziesięć.
macintosh, 23 marca 2011, 22:38
Ach, waldku.
Wkładasz pod moje palce słowa, które nie zostały wyklepane (to o "puchnięciu", aż szkoda odpowiadać). Już parę lat Cie tu widzę i nadal nie nauczyłeś się, że insynuacja nie jest kompanem dobrej wymiany zdań. To po prostu żałosne. Jeśli chcesz mi na to odpowiedzieć to na priv, bo nie ma sensu śmiecić forum.