Pierwsze zęby rosły na zewnątrz jamy gębowej
Początkowo zęby rosły na zewnątrz. Dopiero później "przeniosły się" do jamy gębowej. Naukowcy z University of Alberta doszli do takich wniosków, badając ryby z wczesnego dewonu (Journal of Vertebrate Paleontology).
Wiele drobnych zębów przypominało spiczaste łuski policzkowe. Inne zębopodobne łuski owijały się wokół warg [...] - opowiada dr Mark Wilson.
Zespół badał przypominających rekiny przedstawicieli rodzaju Ischnacanthus w gromadzie fałdopłetwych (Acanthodii). Wszystkie badane okazy odkryto na stanowisku Man on the Hill w górach Mackenzie. Ustalono, że łuski policzkowe znajdowały się na etapie przejściowym między byciem łuskami i zębami. Wilson i inni przekonują, że udało się obalić hipotezę, że zęby wyewoluowały z przesuwających się ku jamie gębowej struktur gardła (hipoteza "inside out").
Czemu zęby w ogóle się wykształciły? Stephanie Blais, szefowa ekipy, wyjaśnia, że ostro zakończone łuski na brzegu warg pomagały schwytać ofiarę [stawonogi, np. skorupiaki, oraz inne ryby] i przytrzymać ją przed połknięciem w całości. Szczęki wyewoluowały wcześniej, a w połączeniu z zębami pozwoliły zmienić metodę odżywiania z biernego filtrowania na aktywne polowanie.
Pierwsze zęby występowały prawdopodobnie w grupach (tak jak łuski, z których powstały), a nie jako pojedyncze twory.
Komentarze (2)
peceed, 20 kwietnia 2021, 10:56
I co na to fani "nieredukowalnej złożoności"?
cyjanobakteria, 20 kwietnia 2021, 12:29
Do tej pory nie zastanawiałem się nad ewolucją zębów. Hipoteza brzmi całkiem sensownie!
Nabrali wody w usta i czekają na granty z Templeton Foundation i Discovery Institute, które notabene targetują mnie reklamami na Youtube