Szafran wpływa na zespół napięcia przedmiesiączkowego
Bazując na wynikach niewielkiego studium, irańscy naukowcy utrzymują, że szafran łagodzi objawy zespołu napięcia przedmiesiączkowego (ang. premenstrual syndrome, PMS). Przyprawa wpływa na poziom jednego z neuroprzekaźników, serotoniny, i w ten sposób "radzi sobie" z obniżonym nastrojem. Ponieważ wydaje się, że zmiany w zakresie jej stężenia odpowiadają, przynajmniej częściowo, za PMS, Irańczycy postanowili sprawdzić, na ile szafran zdoła się uporać z przykrym dla kobiet poczuciem poirytowania i chwiejnością emocjonalną.
Zespół M. Aghy-Hosseiniego z Uniwersytetu Medycznego w Teheranie losowo przypisał 50 pań albo do grupy zażywającej kapsułki z szafranem, albo do grupy łykającej placebo. Tabletki należało przyjmować dwa razy dziennie w ciągu 2 cykli. Wszystkie kobiety, które wzięły udział w eksperymencie, w co najmniej 6 ostatnich miesiącach borykały się z zespołem napięcia przedmiesiączkowego.
Pod koniec leczenia ¾ ochotniczek z grupy szafranowej donosiło o przynajmniej 50-proc. zelżeniu symptomów PMS (60% wspominało o wyeliminowaniu znacznej części, bo aż 50%, objawów depresji). Podobne zjawisko odnotowano tylko u 8% pań z grupy placebo.
Wyniki badań opisano w czasopiśmie medycznym BJOG.
Bardziej odporne na stres są te kobiety, których jajniki wytwarzają więcej estrogenu i progesteronu. W ich mózgu liczniej występują receptory wspomnianej wyżej serotoniny. To ważne, ponieważ wpływa ona na mózg uspokajająco. Te panie, które gorzej sobie radzą ze stresem, mają nie tylko mniej żeńskich hormonów płciowych, ale również receptorów sertoninergicznych. W sytuacji, gdy spada poziom hormonów i serotoniny, ich kora przedczołowa zaczyna funkcjonować dużo gorzej, a do głosu dochodzą starsze, prymitywne, części mózgu. Stąd niekontrolowane wybuchy emocji, płacz i wykłócanie się o byle głupstwo.
Szafran jest najdroższą przyprawą świata. Tradycyjnie zalecano jej zażywanie na bóle żołądka i zaburzenia trawienia.
Ponieważ Irańczycy jako pierwsi zajęli się zagadnieniem wpływu szafranu na PMS, trzeba będzie powtórzyć eksperyment na większej próbie. Powinien on też potrwać dłużej niż zaledwie dwa miesiące.
Komentarze (18)
Barbara, 11 maja 2008, 02:42
Dobrze- niech badają jeszcze wpływ szafranu. Tylko natura (zdrowa) może nas uratować.
mikroos, 11 maja 2008, 12:14
Mała uwaga: zobacz, że badania na temat szafranu opublikowano i planowane są kolejne. Może teraz przestaniesz wmawiać ludziom dookoła, że badania takie są blokowane przez tajemne, złe siły.
waldi888231200, 11 maja 2008, 12:54
Następnych badań nie będzie. 8)
mikroos, 11 maja 2008, 12:59
ROTFL ;D Podziwiam twoją silną wolę - aż dziw bierze, że jeszcze nie popełniłeś samobójstwa przy takim natężeniu manii prześladowczych
Barbara, 11 maja 2008, 13:13
Wystarczy, że wmawiają ludziom poprzez środki masowego przekazu (w tym kolorowe gazety!) o rzekomej szkodliwości witamin,minerałów.
-,,widzicie, my chcemy, są prowadzone badania, ale zobaczcie, to wszystko nieprawda..." I w ten sposób manipuluje się ludźmi.
Dlatego właściwości szafranu, tak, jak właściwości innych roślin są i będą wykorzystywane przez medycynę rozumną.
mikroos, 11 maja 2008, 13:38
I znów: rzekomej. Obudź się, dostrzeż wreszcie konkretne badania pokauzjące, że witaminy można przedawkować
Barbara, 13 maja 2008, 01:55
Jeżeli się boisz- nie musisz ich przyjmować. A pokaż mi te ,,konkretne" badania. Ja badam na sobie piąty rok!
mikroos, 13 maja 2008, 06:22
Przeraża mnie stopień Twojego zaślepienia. Ja nigdzie nie napisałem, że stosowanie witamin jest szkodliwe, tylko że ich przedawkowanie może zrobić człowiekowi krzywdę. Naprawdę mnie przerażasz.
Konkretne badania? Bardzo proszę:
http://pregnancychildbirth.suite101.com/article.cfm/overdosage_of_vitamin_a
http://www.ingentaconnect.com/content/adis/rea/2002/00000001/00000911/art00022
http://jmicro.oxfordjournals.org/cgi/content/abstract/47/3/263
Zapraszam też do wyszukania w PubMedzie hasła " 'vitamin A' overdose"
http://www.crnusa.org/about_recs.html (dane w oparciu o FDA, którego opinię sama jakiś czas temu uznałaś za istotną, gdy chodziło o przyznanie racji firmie związanej z dr. Rathem)
http://www.fda.gov/cder/drug/infopage/accutane/accutanemedicationguide.pdf (w artykule wspomniano na temat szkodliwości nadmiaru wit. A)
http://www.emedicine.com/MED/topic2382.htm (całkiem niezła lista referencji pod artykułem)
http://content.nejm.org/cgi/content/short/348/4/347
http://ods.od.nih.gov/factsheets/vitamina.asp#h7
http://www.cfsan.fda.gov/~dms/ds-ill.html
http://www.cfsan.fda.gov/~comm/ds-econ4.html
Celowo na końcu dwie publikacje tworzone bezpośrednio przez FDA, w końcu jakiś czas temu sama ich uznałaś za wiarygodne źródło wiedzy (w końcu poparli laboratorium, które robi badania dla Ratha - w tamtym kontekście byli najwyższym autorytetem, do którego można się było odwołać).
Wystarczy?
Gość fakir, 13 maja 2008, 20:47
Przejżałem Economic Characterization of the Dietary Supplement Industry Final Report przez U. S. Food and Drug Administration Center for Food Safety and Applied Nutrition March 1999. Przetłumaczyłem fragment / skrót, redakcja moja /:
[table][tr][td]Witamina Toksyczność
A Nieprawdopodobna.
D Toksyczna w dawkach większych przyjmowana codziennie przez miesiąc albo dłużej
E Nieprawdopodobna
K Toksyczna ale nie stosowana jako suplement
B1 Żadna toksyczność nie została udowodniona
B2 Brak dowodów, że wysokie dawki są toksyczne
B6 Wysokie dawki przyjmowane długo mogą uszkadzać nerwy.
B12 Nie zgłoszono toksyczności
C Nie toksyczna.
Biotyna Brak dowodów toksyczności w wysokich dawkach
Choline Nietoksyczna
Kwas foliowy Może zamaskować deficyt B 12 i wysokie dawki interferują ...
Niacyna B3 Toksyczna w wysokich dawkach
Kwas Pantotenowy Nie poznana toksyczność, ale badania były nieodpowiednie[/table]
Wiekszość nietoksyczna nawet w wysokich dawkach. W 4 przypadkach na 14 wysokie dawki długo przyjmowane są toksyczne. No ale co w ogóle przyjmowame długo w wysokich dawkach nie jest toksyczne - woda?
Wygląda na to, że to Barbara ma rację.
mikroos, 13 maja 2008, 20:54
March 1999 był 9 lat temu. Sprawdź proszę daty przytoczonych przeze mnie badań. Sama FDA zaktualizowała swoje poglądy i obecnie przywołuje inne, świeższe dane.
Gość fakir, 13 maja 2008, 21:15
Przytoczyłem ostatnią cytowaną przez Ciebie pozycję. Ale chyba niepotrzebnie zabrałem głos bo:
Barbara twierdzi:
Mikroos stwierdza:
Kto właściwie stwierdził, że przedawkowanie nie jest szkodliwe?
mikroos, 13 maja 2008, 21:24
http://kopalniawiedzy.pl/forum/index.php?topic=4631.msg12276#msg12276
A poza tym w przytoczonej przeze mnie tabelce z ostatniego artykułu jest wyraźnie wymieniona toksyczność witaminy A w przypadku przedawkowania (i nie tylko jej zresztą). Mam w związku z tym prośbę, abyś tłumacząc dane na język polski, robił to rzetelnie. Wprowadziłeś spore przekłamania do tych danych. Tak duże, że, jak widzisz, sam nie rozpoznałem stawianej przez Ciebie tezy jako pochodzącej z przytoczonego przeze mnie artykułu (sic!).
Gość fakir, 13 maja 2008, 21:58
Widzę, że nie zapoznałem się z całą dyskusją Przeczytałem tylko wycinek i odezwalem się nie na temat.
Moim zdaniem walczysz w słusznej sprawie ale:
- rzeczywiście przedwakowanie witamin jest bardzo trudne z powodu dużej różnicy pomiędzy dawką terapeutyczną i toksyczną.
- ludzie robią różne głupoty i twierdzenie, że mogą zjadać dowolne ilości witamin jest błedem,
- nie znam preparatów tego "doktora " na którego powołuje się Barbara ale z pewnością można wykonać i sprzedwać preparaty zawierające witaminy i minerały, których spożycie w dowolnych ilościach nie będzie toksyczne / na przykład suchy chleb w kapsułkach /
A co do tłumaczenia to masz wymagania ! Napisałem ,że skrót i redakacja moja.
Barbara, 14 maja 2008, 01:00
-dlatego uważam, że, aby uchronić sie przed głupotami,szczególnie w kwestii zdrowia, jest potrzebny rozum; trzeba wiedzieć,co się robi
inhet, 17 maja 2008, 08:45
Prócz rozumu przydaje się także wiedza.
Barbara, 17 maja 2008, 11:33
To jest oczywiste. Żeby ją mieć, trzeba się nią zainteresować.
syzu, 17 maja 2008, 18:41
Witamina E jest o tyle ciekawa, że im więcej jej zjesz tym mniej jej wchłoniesz do organizmu. Długotrwałe przyjmowanie sztucznej witaminy 1200mg trwale uszkadza zdolność jej wchłaniania. Megadawki przyjmowane przez osobniki w ciąży mogą uszkadzać systemu obrony płodu (nie potwierdzono tego u człowieka dotychczas).
Czy jest toksyczna to dobre pytanie ale można zatruć się wodą.
mikroos, 17 maja 2008, 18:47
To dość łatwe do wyjaśnienia: im więcej przyjmujesz, tym więcej receptorów "zapychasz", a w efekcie dochodzi do sprzężenia zwrotnego, czyli wycofania części z nich. To naturalny mechanizm - dla większości składników mamy "domyślnie" nadmiar receptorów, aby w razie głodu podnieść wydajność wchłaniania. Zawsze łatwiej jest usunąć nadmiar substancji, niż wyprodukować ją "na poczekaniu".