Złoto z kanalizacji
Przedsiębiorstwa zajmujące się oczyszczaniem miejskich ścieków zmagają się z problemem zanieczyszczenia ich różnymi metalami. Naukowcy z Arizona State University zadali sobie pytanie o zawartość i wartość różnych metali w ściekach trafiających do miejskich systemów kanalizacyjnych. Pobrali więc próbki ścieków z wielu amerykańskich miast i poddali je szczegółowej analizie na obecność metali. Ich badania wykazały, że w mieście zamieszkanym przez milion osób każdego roku do ścieków trafiają metale o wartości nawet 13 milionów dolarów. Same tylko obecne w nich złoto i srebro są warte łącznie 2,6 miliona USD.
Oczywiście nie są to wielkie kwoty w skali wielomilionowych miast, ale, jak mówi autor badań Paul Westerhoff, są na tyle duże, że warto zastanowić się, czy części z tych metali nie opłaca się odzyskać, rozwiązując przy okazji problem toksyczności ścieków. Westerhoff zauważa, że w japońskiej Suwie w pobliżu warsztatów wytwarzających aparaturę precyzyjną wybudowano specjalny zakład, który z każdej tony produkowanych przez nie odpadów odzyskuje około 2 kilogramów złota.
Jordan Peccia z Yale University, który zapoznał się z badaniami Westerhoffa, mówi, że każdego roku w USA z miejskich ścieków powstaje około 8 milionów ton materii stałej. Warto zastanowić się więc nad odzyskiwaniem z niej metali. Tym bardziej, że znaczna jej część trafia na pola uprawne i do lasów w postaci nawozów, zatem wyeliminowanie przynajmniej części metali zmniejszyłoby jej toksyczność. Ścieków nie jesteśmy w stanie wyeliminować. Musimy przestać myśleć o nich jako o problemie, a zacząć jako o zasobie - mówi Peccia, zajmujący się zawodowo badaniem toksyczności ścieków.
Podejście do ścieków powoli się zmienia. Niektóre oczyszczalnie odzyskują z nich fosfor i azot, które później są sprzedawane jako nawozy. W Szwecji prowadzi się prace nad produkcją biopolimerów ze ścieków, a instalacja promowana przez Fundację Billa i Melindy Gatesów wytwarza ze ścieków elektryczność i wodę pitną.
Na razie odzyskiwanie metali ze ścieków nie byłoby opłacalne. Jednak pojawienie się technologii, która uczyni ten proces finansowo uzasadnionym jest prawdopodobnie tylko kwestią czasu.
Komentarze (0)