Deficyt budżetowy, przemyt i złoto w żołądku
W żołądku operowanego w Delhi biznesmena znaleziono 12 sztabek złota. Sześćdziesięciotrzylatek zgłosił się do szpitala Ganga Ram, skarżąc się na wymioty i trudności z wypróżnieniem. Twierdził, że po kłótni z żoną w złości połknął zakrętkę od butelki.
Gdy jednak chirurdzy dostali się do żołądka, zamiast zakrętki ujrzeli ważące niemal 400 g sztabki złota. Trzygodzinna operacja odbyła się 9 kwietnia, a wkrótce potem rozpoczęły się przesłuchania policji i służb celnych. Złoto, oczywiście, skonfiskowano.
Indie są największym konsumentem złota na świecie, a jak widać, jeden z obywateli potraktował kwestię konsumpcji dosłownie. W zeszłym roku cła na import metali podnoszono 3-krotnie (państwo chciało w ten sposób ograniczyć deficyt na rachunku bieżącym), co niestety, doprowadziło do znacznego nasilenia przemytu z krajów ościennych i do przypadków takich jak ten...
Dr C.S. Ramachandran przyznaje, że choć pracuje od lat, nie spotkał się jeszcze z takim przypadkiem. Zdarzyło mu się usunąć z pęcherza kilogramowy kamień, ale złota w czyimś żołądku nigdy nie widział. Starszy chirurg dodaje, że pacjent, który w przeszłości przeszedł już 4 operacje żołądka i ma cukrzycę, co samo w sobie utrudnia gojenie ran, został przyjęty do szpitala z ostrą niedrożnością przewodu pokarmowego.
Komentarze (0)