Archeolodzy udokumentowali szlak handlu złotem z epoki brązu
Archeolodzy z Uniwersytetów w Southampton i Bristolu odkryli dowody na handel złotem między obszarami z południowego zachodu Wielkiej Brytanii oraz Irlandii z wczesnej epoki brązu.
Naukowcy posłużyli się nową metodą badania składu chemicznego najwcześniejszych złotych artefaktów z Irlandii. Okazało się, że wyprodukowano je z importowanego złota, najprawdopodobniej z Kornwalii.
To nieoczekiwany i bardzo interesujący rezultat, ponieważ sugeruje, że choć mieli do dyspozycji łatwo dostępne i bogate lokalne złoża złota, irlandzcy rzemieślnicy z epoki brązu wytwarzali artefakty z materiałów pozyskiwanych spoza swojego obszaru. Nieprawdopodobne, by w Irlandii nie wiedziano, jak wydobywać kruszec, bo widać wydobycie innych metali na dużą skalę. Bardziej możliwe, że cenioną cechą złota było egzotyczne pochodzenie [...] - wyjaśnia dr Chris Standish.
Archeolodzy wykorzystali spektrometr mas z przystawką do odparowania laserowego. Próbkowali złoto z 50 artefaktów z wczesnej epoki brązu ze zbiorów Narodowego Muzeum Irlandii, w tym ze zdobień hełmów czy półksiężycowatych naszyjników (lunulae). Oceniano zawartość izotopów ołowiu i porównywano ze składem złóż złota w różnych lokalizacjach. Koniec końców autorzy publikacji z Proceedings of the Prehistoric Society stwierdzili, że złoto z artefaktów pochodzi najprawdopodobniej z Kornwalii (zapewne wydobywano je i handlowano nim w ramach górnictwa cyny).
[...] Wydaje się, że w porównaniu do Irlandii, w Kornwalii i południowej Brytanii krążyło o wiele mniej złota. To wskazuje, że złoto opuszczało region, bo ci, którzy znaleźli kruszec, czuli, że bardziej opłaca się wymienić go na inne pożądane towary.
Dziś złoto kojarzy się z ekonomicznym bogactwem, można je też wszędzie wymienić. Historycznie nie zawsze tak jednak było. Jako przykład warto podać, że w pewnych społeczeństwach uznawano je np. za ucieleśnienie nadnaturalnych/magicznych mocy. Ponadto wartość i znaczenie przypisywane złotu mogły się zmieniać z regionu na region.
Wyniki studium są fascynujące. Demonstrują, że nie istniało coś takiego jak uniwersalna wartość złota, przynajmniej do czasu pojawienia się pierwszych złotych monet niemal 2 tysiące lat później. Prehistorycznymi ekonomiami rządziły o wiele bardziej złożone czynniki niż handel dobrami; doskonale widać, że główną rolę odgrywały systemy wierzeń - podsumowuje dr Alistair Pike.
Komentarze (0)