Nie takie żmijowate szybkie, jak je malują
Wbrew obiegowej opinii żmijowate (Viperidae) nie są wcale najszybciej uderzającymi wężami.
David Penning, Baxter Sawvel i Brad Moon z Uniwersytetu Luizjany w Lafayette podkreślają, że choć grzechotniki czy żmije błyskawicznie uderzają (zarówno w obronie własnej, jak i podczas polowania), niejadowite węże także wykazują podobne zachowanie (mogą w ten sposób złapać szybko reagującą ofiarę, np. mysz). Amerykanie postanowili więc sprawdzić, kto jest szybszy: żmijowate czy inne węże. Autorzy publikacji z pisma Biology Letters zajęli się trzema gatunkami (dwa pierwsze należą do rodziny żmijowatych, a ostatni do rodziny połozowatych): grzechotnikiem teksaskim (Crotalus atrox), Agkistrodon piscivorus leucostoma i Elaphe obsoleta lindheimeri.
Naukowcy ustawili węże na wprost szybkiej kamery i wykorzystując rękawicę, prowokowali je do ataku. Odtworzenie nagrania w spowolnionym tempie pozwoliło ustalić, po jakim czasie każdy z węży dosięgał rękawicy. Okazało się, że średnia prędkość grzechotnika teksaskiego wynosiła 2,95 m/s, A. p. leucostoma 2,98 m/s, a E. o. lindheimeri 2,67 m/s.
Choć technicznie żmijowate pobiły przedstawiciela rodziny połozowatych, biolodzy uważają, że różnica była na tyle mała, że wynik można de facto uznać za remis.
Amerykanie obrazowo podkreślają, że przy takich prędkościach głowy gadów podlegały większym przyspieszeniom niż piloci myśliwców (średnio sięgały one 190 m/s2).
Gdy badacze porównali czasy reakcji węży i ich ofiar, stwierdzili, że gady dopadały swój obiad w 50-90 ms, a mięśnie tych drugich były aktywowane w przedziale 14-151 milisekund. Dla porównania, typowe mrugnięcie ludzkiego oka zajmuje średnio 220 ms.
Komentarze (0)