Żołądek pełen metalu
Lekarze ze szpitala w Trujillo w Peru uratowali życie 38-latkowi, który połknął 17 metalowych przedmiotów, w tym gwoździe, sworznie, drut kolczasty, nóż i sprzączkę od zegarka.
W zeszłym tygodniu Luis Zarate został przez rodzinę przywieziony do centrum medycznego z silnym bólem brzucha. Prześwietlenie klatki piersiowej wykazało, że w żołądku i okrężnicy znajduje się sporo rozciągających tkanki metalowych elementów.
Jednym z chirurgów, który przeprowadził operację, był dr Julio Acevedo. Lekarz wyjaśnił, że pacjent jest chory psychicznie, ale dokładnie nie wiadomo, jakie jest podłoże jego nietypowego zachowania. Być może jest to pica (łaknienie spaczone), czyli nawykowe zjadanie substancji niejadalnych.
Komentarze (11)
Gość tymeknafali, 15 lipca 2008, 00:56
Nowa dieta cudu dokona... LOL
mikroos, 15 lipca 2008, 11:46
Usłyszał w telewizji, że żelazo jest potrzebne dla zdrowia
este perfil es muy tonto, 15 lipca 2008, 18:04
haha
este perfil es muy tonto, 16 lipca 2008, 21:57
Już widzę jak oburzacie się na kogoś śmiejącego się z człowieka jeżdżącego na wózku lub z zespołem downa
mikroos, 16 lipca 2008, 22:01
I bardzo dobrze widzisz. Zwróć uwagę, że jest lekka różnica pomiędzy tymi sytuacjami.
A teraz czekam na powrót tej samej bezowocnej, pieniackiej dyskusji, która miała miejsce w wątku o dowcipach z podtekstem nacjonalistycznym. Zaczynamy!
este perfil es muy tonto, 16 lipca 2008, 22:26
o to daj linka bo nie czytałem tego wątku albo już nie pamiętam,ja też twierdzę że facet który zjadł nóż i trafił do szpitala jest wart śmiechu,ale jednocześnie twierdzę że można pośmiać się z ludźmi z downem(tak zabawnie wyglądają)z człowieka na wózku,z holocaustu.dużą część ładunku humorystycznego w tych dowcipach stanowi także ich mroczność i zło jakie odczuwa się dzięki ludziom piętnującym ludzi śmiejących się-więc piętnujcie(ale proszę nie każcie prawnie)
Podobnie rzecz ma się z ukazywaniem penisów na krzyżu-obraża to wiele osób,ale nie sposób żyć nie obrażając nikogo(mnie np. obraża sam krzyż,nawet obraża moje religijne uczucia i co mają wszystkie zniknąć?)jako że niesposób dowieść czegokolwiek,prawa skazującego za obrażanie też nie sposób uzasadnić,a wprowadzenie karalności za obrażanie tego co jest subiektywnie obrazą dla większości będzie tyranią większości dyskryminującą większość,nieobrażanie nawet mniejszości jednoosobowych doprowadzi do paraliżu wymiaru sprawiedliwości i abdurdu.
mikroos, 16 lipca 2008, 22:29
Był kiedyś taki wątek: "Brytyjczyku, pośmiej sie z Polaka" czy jakoś tak. Tymczasem naprawdę nie chce mi się do tego wracać, tym bardziej, gdy rzucasz tekst o charakterze krytyki, a zarz potem mówisz, że sam byś to zrobił. Po co kontynuować rozmowę, skoro sam nie jesteś przekonany do tego, co mówisz?
este perfil es muy tonto, 16 lipca 2008, 22:53
jak wyjaśniam w innym wątku-krytykuję krytyków i ich obłudę(jej ależ czasem czeba łopatologicznie)
Gość tymeknafali, 16 lipca 2008, 23:47
Zapomniałeś czegoś dodać o Wielkim Manitu
Hmmm... co nazywasz śmianiem się?
este perfil es muy tonto, 17 lipca 2008, 00:29
żart,kpinę.zresztą nawet obrażania i szydzenia bym nie zakazywał(bo ludzie subiektywnie mogą różne rzeczy potraktować za obrażające czy szydzące z nich,a jak dowieść co było lub nie było szyderstwem?)to co wydaje mi się inne gatunkowo to prześladowanie-gdy ktoś biega za osobą na wózku 24h na dobę i robi sobie z niej jaja.natomiast karanie kogoś za pojedynczy żart z murzyna czy geja-faszysty uważam za nonsens i za dyskryminację wobec osób kpiących z ludzi przeciętnych.
Gość tymeknafali, 17 lipca 2008, 00:38
Wiesz co... może weźmiesz się za redefiniowanie wszystkich pojęć, bo jak rozwiązać jakikolwiek problem? Kilka lat temu firma produkująca takie małe gazetki z dowcipami została oskarżona przez blondynki za dowcipy nań. Oczywiście proces wygrała, co moim zdaniem było słuszne. Nie popadajmy w jakiś skrajny absurd i nie dajmy się zwariować.