Prywatny koncert dla... żółwi

| Ciekawostki

Światowej sławy pianista Richard Clayderman zagrał ostatnio prywatny koncert w londyńskim zoo. Jego muzyka miała wprowadzić w miłosny nastrój narażone na wyginięcie żółwie słoniowe (Chelonoidis nigra).

Instrument ustawiono na wybiegu 70-letniego Dirka i trzech jego towarzyszek: 13-letniej Dolores oraz 17-letnich Dolly i Polly.

Muzyka z ostatniego albumu Francuza Romantique nie wywarła na gadach większego wrażenia. Clayderman zagrał więc swoje wersje Ballady dla Adeline (Ballade pour Adeline) oraz Rydwanów ognia (Chariots of Fire) Vangelisa. Niestety, nawet hity nie poruszyły opornych kochanków, którzy reagowali wyłącznie na podrzucaną przez opiekuna marchewkę.

Clayderman zgodził się na eksperyment, mając na uwadze swojego goldena. Pies lubi się kłaść przy pianinie, gdy jego pan gra. Jak widać, muzyka łagodzi obyczaje, ale nie żółwie...

 

żółwie słoniowe Chelonoidis nigra koncert Londyn zoo Richard Clayderman