Można widzieć w 3D tylko jednym okiem
Badacze z University of St Andrews zademonstrowali, że wbrew powszechnemu mniemaniu, można widzieć w trójwymiarze za pomocą tylko jednego oka. Wystarczy patrzeć przez małą dziurkę.
Odkrycie zespołu doktora Dhanraja Vishwanatha ma duże znaczenie dla osób z jednym okiem lub problemami w widzeniu dwuocznym.
Obecnie uważa się, że obrazy z obojga oczu po połączeniu w korze wzrokowej dają wrażenie głębi, a to z kolei leży u podłoża efektu 3D. Studium Szkotów sugeruje jednak, że do doświadczenia 3D nie trzeba wcale dwojga oczu.
Mimo że o efekcie [spoglądania na zwykły obraz jednym okiem przez okrągłe wycięcie] wiedziano od dawna, dotąd zazwyczaj go lekceważono. Teraz wykazaliśmy, że jest on jak najbardziej realny, a wyniki percepcyjne są dokładnie takie same jak przy stereoskopii [...].
[...] Wstępne wyniki sugerują, że nasza metoda może być wykorzystana do tego, by pozwolić osobom z zezem doświadczyć, jak to jest widzieć w trójwymiarze. W konsekwencji może też zachęcić je do rozpoczęcia terapii, by odzyskać dwuoczne widzenie 3D (zapewniające najsilniejszy efekt 3D w życiu codziennym). Obecnie Vishwanath testuje metodę na dużej grupie pacjentów z tą wadą wzroku.
Vishwanath sugeruje, że realne doświadczenie 3D da się wywołać przez zwiększenie rozdzielczości (np. używając sprzętu UHDTV, ang. ultra-high definition TV). Co istotne, takie sposoby są nie tylko tańsze, ale i pozwalają uniknąć problemów związanych ze stereoskopowym 3D, np. nudności czy bólów głowy.
Komentarze (1)
wilk, 17 października 2013, 12:58
W zasadzie czemu nie, skoro część informacji z każdego oka trafia do przeciwnej półkuli mózgu (w zasadzie patrząc anatomicznie, to do tej samej co oko ).