AMD obiecuje rewolucję na rynku gier i wideo
Już w drugiej połowie bieżącego roku mają zakończyć się prace nad AMD Fusion Render Cloud - superkomputerem graficznym, którego moc obliczeniowa ma przekroczyć barierę 1 petaflopsa. Ta niezwykle wydajna maszyna ma, jak zapewnia AMD, zrewolucjonizować sposób tworzenia i dystrybucji grafiki oraz obrazu wideo.
Dzięki niej użytkownik będzie mógł jadąc z pracy do domu rozpocząć oglądanie filmu na wyświetlaczu telefonu komórkowego, a gdy dotrze do domu, dokończy go oglądać na ekranie telewizora. Wszystko dzięki bezprzewodowej łączności z Internetem, która pozwoli też np. na wykorzystanie komórki do grania w najbardziej zaawansowane gry bez konieczności instalacji dodatkowego oprogramowania. Nie wspominając już o ograniczeniach technicznych samego telefonu.
Obsługą gry zajmie się AMD Fusion Render Cloud, zbudowany z wykorzystanie procesorów Phenom II, chipsetów AMD 790 i kart graficznych ATI Radeon HD 4870. Maszyna powstaje we współpracy z firmą OTOY, autorem zaawansowanego oprogramowania dla multimediów. Użytkownikowi wystarczy dostęp do Sieci i przeglądarka. Resztą zajmie się superkomputer, który w czasie rzeczywistym prześle do wyświetlenia gotowy obraz. Zdalne renderowanie umożliwi odtwarzanie obrazu HD na urządzeniach przenośnych, które ze względów technologicznych nie są w stanie przechowywać i przetwarzać tak olbrzymiej ilości danych.
Komentarze (4)
Piotrek, 3 lutego 2009, 20:10
Oglądanie Filmu w telefonie to czystej postaci masochizm, delikatnie ujmując.
mikroos, 3 lutego 2009, 20:53
Niby tak, ale ma wielu amatorów.
nexon, 3 lutego 2009, 21:25
W sytuacjach skrajnej nudy rzeczywiście nic nie zastąpi komórki. Kiedyś udało mi się przeczytać książkę na tym małym ekraniku. (Hyperion - wcale nie taka krótka). Któregoś razu nieodrywając przez jakąś godzinę wzroku od lektury miałem problemy z ostrością widzenia. Potem się przeklinałem czemu nie wziąłem ze sobą gazety czy czegoś i więcej nie wrzuciłem książki na komórkę.
Na krótką metę taka telewizja w telefonie to fajna sprawa. Ale wierzcie mi z tym nie można przesadzać.
cyberant, 4 lutego 2009, 00:56
jak dla mnie oglądanie filmu na ekranie mniejszym niż 10 cali... to strata czasu. książkę czytać prędzej, o ile czas jaki zajmuje przewijanie ekranu nie zajmuje więcej niż samo czytanie
jednak gry.. choćby tetris na komórce to super sprawa
filmy na komórce to czysty marketing, nawet videorozmowy w 3G sie niezbyt przyjęły i to nie tyle przez cenę, co przez niewielką wygodę i małą użyteczność tego rozwiązania. (spróbuj trzymać tel tak żeby wyglądać w miarę po ludzku i wygodnie do niego mówić... niewykonalne )