Laboratorium Baidu w Dolinie Krzemowej

| Technologia
Davide Restivo, CC

Chiński gigant wyszukiwarkowy Baidu otworzył w Dolinie Krzemowej laboratorium sztucznej inteligencji. Na jego czele stanie Andrew Ng, profesor z Uniwersytetu Stanforda, który wcześniej odgrywał kluczową rolę pracując w Google'u na polu deep learning.

Wielki boom na deep learning rozpoczął się w 2012 roku, kiedy to Ng i współpracujący z nim specjaliści ogłosili powstanie projektu „Google Brain”. Stworzyli oni oprogramowanie, które przeanalizowało 10 milionów fotografii uzyskanych z klipów z YouTube'a i samodzielnie rozpoznało na tych fotografiach miliony obiektów, w tym ludzkie twarze czy pyski kotów. Od tego czasu amerykańscy giganci IT – głównie Google, Microsoft i Facebook - zaczęli konkurować o zatrudnienie specjalistów z dziedziny deep learning.

Jak mówi Kai Yu, dyrektor pekińskiego laboratorium Baidu, chińska wyszukiwarka poczyniła dotychczas spore postępy na polu deep learning. Technologia ta jest wykorzystywana do identyfikowania obiektów na ekranie smartfona oraz podczas targetowania reklam.

Teraz po otwarciu laboratorium w Dolinie Krzemowej jednostka kierowana przez Yu będzie zajmowała się praktycznym zastosowaniem deep learning w produktach Baidu, a w USA będą prowadzone bardziej podstawowe badania na tą tematyką. Chińczycy mają nadzieję, że dzięki zatrudnieniu profesora Ng oraz potężnej bazie danych, jaką ma do dyspozycji Baidu, do nowego laboratorium dołączą nowi ludzie. W Dolinie Krzemowej pracuje olbrzymia liczba utalentowanych osób. Naprawdę chcemy, by z naszego laboratorium wyszło coś rewolucyjnego - mówi Yu.

Andrew Ng laboratorium Baidu Dolina Krzemowa deep learning