Nowy aparat dla marsjańskich łazików
Inżynierowie z University of Arizona stworzyli niezwykły aparat fotograficzny, który może być nieocenionym narzędziem podczas przyszłej misji marsjańskiej. „Astrobiological Imager” składa się ze standardowego aparatu fotograficznego, do którego wprowadzono kilka prostych i tanich modyfikacji. Naukowcy z Arizony uważają, że nieco bardziej założona wersja, zamontowana na pokładzie marsjańskiego łazika pozwoli identyfikować, fotografować, a nawet analizować najróżniejsze obiekty – od dużych skał po pojedyncze komórki ewentualnych organizmów żywych. A wszystko to za pomocą jednego urządzenia.
Inżynierom z Arizony udało się zainstalować w aparacie zestaw różnych soczewek, dzięki czemu może on wykonywać zdjęcia od makro- po mikroskopowe. Uczeni z Arizony nie po raz pierwszy tworzą na potrzeby NASA urządzenia do obrazowania. Na pokładzie Mars Reconnaissance Orbitera działa HiRISE (High Resolution Imaging Science Experiment), który umożliwił niezwykle szczegółowe sfotografowanie powierzchni Marsa. Urządzenie jest w stanie zobrazować obiekt wielkości stołu kuchennego. Jak mówią eksperci z Arizony, gdyby jednak na stole znajdowała się zastawa, to HiRISE jej nie zauważy. Tymczasem opracowane przez nich urządzenie byłoby w stanie nie tylko sfotografować zastawę, ale również pojedynczy kryształ soli na jednym z talerzy.
Naukowcy wykorzystali prosty automatyczny aparat cyfrowy za 85 USD, to którego dodali zestaw soczewek i adapter. Całość kosztowała mniej nią 100 dolarów. Dzięki nowoczesnym aparatom cyfrowym i wykorzystywanej przez nie lepszej optyce można fotografować obiekty aż do limitu dostępnego dla mikroskopów optycznych - mówi profesor Wolfgang Fink.
Uczony chce dać przyszłym marsjańskim łazikom podobne możliwości, jakie na Ziemi mają biolodzy prowadzący prace w terenie, którzy dysponują lornetkami, lupami, mikroskopami stereoskopowymi i optycznymi. Pomysł jest taki, by możliwe było fotografowanie całego kontekstu, wykonywanie coraz bardziej szczegółowych fotografii danego obszaru, aż do wykonania zdjęcia takiego, jak pod mikroskopem. To pozwoli np. na odkrycie kolonii mikroorganizmów pod skałami - uważa Fink. Z puntu widzenia astrobiologii najpierw trzeba wybrać odpowiedni kontekst. Na początku zostanie zatem użyty obiektyw szerokokątny, dzięki któremu możliwe będzie zidentyfikowanie interesujących obiektów. Później łazik mógłby podjechać, na przykład, do skalnego rumowiska i sfotografować poszczególne skały, następnie wykonać bardziej szczegółowe zdjęcia, dzięki którym stwierdzimy, pod które skały warto zajrzeć, a w końcu dostarczyć nam fotografii o mikroskopowej rozdzielczości - wyjaśnia uczony.
Komentarze (6)
Nerexis, 12 lutego 2014, 14:29
Musimy dążyć do ekspansji, ale ta ekspansja ma być z sensem. Nie po to polecieć na marsa by polecieć, a powinno to mieć jakiś sens ekonomiczny. Kiedyś był podpisany traktat zakazujący prywantym firmom eksploatacji innych planet. Jeśli do tej pory istnieje należy to, jak najszybciej znieść. Państwo nie powinno mieszać się w gospodarkę, również gospodarkę kosmiczną, wtedy wyrośnie takich SpaceX, jak grzyby po deszczu. Mam nadzieje że technologia wydobycia surowców z asteroid i innych planet rozwinie się znacznie w następnych latach. Natomiast nie wiem, kto w najbliższej przyszłości chciałby zamieszkać na czerwonej planecie, oprócz naukowców i celebrytów. Kolonizacja Marsa będzie długim procesem, której początek prawdopodobnie da teraformowanie Marsa na potrzeby ludzi. Ciekawi mnie też, czy taka kolonia marsjańska zbuntowałaby się, jak kiedyś kolonie brytyjskie w Ameryce.
pogo, 12 lutego 2014, 21:19
Ja widzę jeden poważny problem w kolonizacji Marsa: lagi... Chyba nie ma momentu by czas lotu światła był poniżej 10 minut... a to oznacza, że trzeba czekać 20 minut na załadowanie strony, której link się kliknęło... Można zapomnieć o graniu, nawet czytanie będzie uciążliwe...
Nie widze szans na kolonizację aż do czasu wynalezienia komunikacji przekraczającej prędkość światła (splątanie kwantowe?)
wilk, 12 lutego 2014, 22:26
Dlatego zapewne skończy się to tak jak w paru filmach. Rewolucją i ogłoszeniem niezależności od Ziemi.
Usher, 14 lutego 2014, 21:27
pogo, 14 lutego 2014, 21:29
Życzę powodzenia w buforowaniu komunikatorów i gier on-line
Usher, 14 lutego 2014, 23:00
Email działa cały czas tak samo, a koszty wysyłania śmieci mogą zachęcić do przestrzegania netykiety. Gry online będą szerzej korzystały ze sztucznej inteligencji (AI) - dostępne stanie się korzystanie z AI szkolonych przez realnych graczy. Prawdziwych komunikatorów ze Star Treka jeszcze nie ma, a problem natychmiastowości połączenia dotyczy nawet bardziej telefonów komórkowych niż komunikatorów internetowych.