Sukces dzięki YouTube
Nieznany urugwajski reżyser-amator, który we własnym domu nakręcił 5-minutowy klip pt. "Atak paniki", zwrócił na siebie uwagę Hollywood. Mężczyzna wydał 500 dolarów na stworzenie filmu, a następnie umieścił go na YouTube. Teraz Hollywood chce mu dać niemal 50 milionów USD na wyprodukowanie bardziej ambitnego przedsięwzięcia.
"Atak paniki" przedstawia inwazję gigantycznych robotów na stolicę Urugwaju, Montevideo. Tym, co wyróżnia go wśród innych amatorskich produkcji są świetne efekty specjalne, niewiele ustępujące dziełom wielkich studiów filmowych.
Trzydziestoletni Federico Alvarez został zaproszony na rozmowy do Los Angeles, gdzie zaoferowano mu pensję w wysokości miliona dolarów oraz budżet w wysokości do 48,5 miliona USD na nakręcenie pełnometrażowego filmu. Alvarez otrzymał również apartament, samochód, a przy tworzeniu filmu będzie mu pomagał Sam Raimi, reżyser "Spider-Mana".
Komentarze (6)
mikroos, 18 grudnia 2009, 17:55
Wow, niesamowite...
mymy, 18 grudnia 2009, 18:55
na prawdę, jak na robótkę domową, świetne!
sylkis, 19 grudnia 2009, 12:32
tylko czemu zauwazyli jedynie rezysera, a np jego ludzi od CG (bo wydawalo mi sie, ze w credistach byli podani) juz nie? troche nie fair, nawet najlepszy rezyser bez ekipy nie bedzie mial takich efektow specjalnych jakie by chcial - i wymaganie cudow od wspolpracownikow nic mu nie da...
Marek Nowakowski, 20 grudnia 2009, 21:22
Jak się nazywa robot kopiący groby?
-Grobot!
Tomek, 21 grudnia 2009, 01:46
Zajebiaszcze
Pełen podziw dla reżysera, lepiej jak spece z Hollywood.
raweck, 21 grudnia 2009, 10:33
Szacunek