Atlas - najnowszy humanoid Boston Dynamics
Boston Dynamics zaprezentowała możliwości swojego najnowszego humanoida, robota Atlas. Urządzenie może pracować na zewnątrz budynków jak i wewnątrz nich. Jest wyspecjalizowane w manipulacji przedmiotami.
Robot zasilany jest za pomocą akumulatorów i korzysta z hydraulicznych aktuatorów. Otoczenie bada za pomocą licznych czujników, w tym systemu LIDAR oraz układu stereofonicznego, co pozwala mu na omijanie przeszkód, ocenę wyglądu terenu i otoczenia, nawigowanie i manpulowanie obiektami. Najnowsza wersja Atlasa ma około 175 centymetrów wysokości i waży około 82 kilogramów.
Zapraszamy do obejrzenia wideo prezentującego możliwości Atlasa.
Komentarze (12)
Jajcenty, 24 lutego 2016, 14:59
Robi wrażenie, przy zachwianiach zachowuje się jak człowiek - czyżbyśmy, my ludzie, wytworzyli najlepszy sposób reakcji?
Źle chwyta pudło, blisko rogów, zamiast centralnie bliżej środka ciężkości.
Przez drzwi przechodzi jak człowiek, rewelacja
TrzyGrosze, 24 lutego 2016, 15:46
Nie, nie zachowuje się jak człowiek.
Prawdziwy człowiek zareagowałby prawym prostym lub lewym sierpowym na tamtego złośliwego człowieka. Takie to nienaturalne w oglądzie z tego powodu zachowanie.
Aż mi go żal za brak tej reakcji w jego oprogramowaniu.
Jajcenty, 24 lutego 2016, 16:05
No nie wiem. Wredniak stara się jednak być poza zasięgiem i niesportowo używa kija. Jakby pewien szacunek dla blaszaka ma.
Myślę, że wcześniej musiało się coś przydarzyć. Taki robot może nieźle wywijać górnymi kończynami w próbach odzyskania równowagi.
glaude, 24 lutego 2016, 17:56
O co chodzi z tym "układem stereofonicznym"?
Czy to urządzenie sonarowe do orientacji w przestrzeni?
Mariusz Błoński, 24 lutego 2016, 18:14
Myślę, że albo odbiera dźwięki z otoczenia i po nich też się orientuje, albo coś sam może popiskuje, odbiera i analizuje?
NieograniczonaSI, 24 lutego 2016, 20:56
Ciekawe,ile ten robot wytrzymuje,pisze,że jest na akumulatorach,tylko jest pytanie czy na jednorazowych czy ładowalnych?
Krzychoo, 25 lutego 2016, 07:16
Wszędzie (wewnątrz) były kody poprzyklejane dla niego
To tyle jeśli chodzi o rozpoznawanie otoczenia.
dexx, 25 lutego 2016, 08:35
Wg mnie to porostu dwa mikrofony w rozmieszczone tak, aby można było rozpoznać jakiego kierunku dochodzą dźwięki. Taki układ można wykorzystywać pasywnie do np. śledzenia czegoś lub kogoś odpowiednio głośnego jak i aktywnie do wykrywania przeszkód.
thikim, 25 lutego 2016, 11:52
Postęp jest widoczny.
Do umiejętności manualnych przeciętnego człowieka wciąż jednak daleko.
Miny ludzi oglądających filmik jakby np. robot ruszył na tego gościa byłyby bezcenne
Raczej chodzi o nieutrudnianie robotowi zadania swoją obecnością.
PS. Nie wiemy do końca na ile autonomicznie były podejmowane decyzje.
Mariusz Błoński, 25 lutego 2016, 14:43
Dla ludzi też masz kody. "Wejście", "wyjście", opisy szafek i przedmiotów w magazynach
Poza tym kody pozwalają zbadać konkretne funkcje. Wiemy np. że robot dzięki kodom będzie wiedział, gdzie są drzwi, możemy sprawdzić, czy jest je w stanie otworzyć. Bez kodu, gdy zacznie się kręcić przy drzwiach nie będziemy wiedzieli, czy rozpoznaje drzwi i nie potrafi ich otworzyć czy też nie rozpoznaje drzwi.
Jajcenty, 25 lutego 2016, 14:52
Nigdy o tym tak nie myślałem, ale masz całkowitą rację. Klamka wystająca z muru jest wystarczająca bym zaczął podejrzewać przejście.
thikim, 26 lutego 2016, 14:02
Ale ten kod to trochę ułatwienie dla algorytmów, jeśli zakładamy że jednak ma robot dążyć do zastąpienia/naśladowania człowieka.
PS. Nie tyle dla algorytmów co koderów.