Chiny uruchomiły konkurencję dla GPS
Chiny poinformowały o uruchomieniu własnego systemu nawigacji satelitarnej. System Beidou tworzony jest od 2000 roku. Chiny chcą się dzięki niemu uniezależnić od amerykańskiego systemu GPS.
Dotychczas Państwo Środka umieściło na orbicie 10 satelitów. W przyszłym roku planowane jest wystrzelenie 6 kolejnych. Dzięki temu chiński system nawigacji obejmie większą część regionu Azji i Pacyfiku. Zakończenie budowy Beidou przewidziano na rok 2020. Wtedy to system ma składać się z 35 satelitów obejmujących swoim zasięgiem całą planetę.
Własny system satelitarny jest potrzebny Chinom do przynajmniej częściowego zrównoważenia amerykańskiej przewagi militarnej. Obecnie amerykańska flota może zbliżyć się do chińskiego wybrzeża, a Państwo Środka nie będzie w stanie temu przeciwdziałać. Jeszcze przez wiele lat Chiny nie będą w stanie powstrzymać US Navy przed naruszeniem swoich granic morskich. Stąd też chęć zbudowania systemu nawigacji satelitarnej, który pozwoliłby na precyzyjne namierzanie amerykańskich okrętów. Bez niego rozwijana broń rakietowa dalekiego zasięgu nie będzie w stanie skutecznie atakować wrogich jednostek. Własny system satelitarny da Chinom przewagę nad sąsiadami, z którymi ChRL toczy wiele sporów granicznych. System może posłużyć Chinom jako jeden z elementów mających na celu uniemożliwienie Stanom Zjednoczonym obronę Tajwanu w przypadku ataku ChRL na wyspę, którą władze w Pekinie uznają za swoją zbuntowaną prowincję.
Uniezależnienie się się od GPS ma i tę zaletę, że USA zastrzegły sobie prawo wyłączenia GPS dla celów cywilnych w przypadku konfliktu zbrojnego.
Beidou, podobnie jak GPS, będzie też dostępny cywilom.
Komentarze (2)
Jajcenty, 29 grudnia 2011, 08:51
Jeśli GPS ma tak duże znaczenie militarne to jaki sens jego rozwijania?
Przecież obie strony wypracują metody niszczenia/zakłócania.
Wiem, można tak się czepiać każdego wojskowego wynalazku, ale akurat GPS jest niesłychanie przydatny i jednocześnie bezbronny. Nauczą się niezwykle precyzyjnie celować a przeciwnik zabierze celowniki - i cały ten misterny plan....
IMHO pozostają zastosowania cywilne.
Piotrek, 30 grudnia 2011, 14:51
Wyprzedzić przeciwnika, ot cała istota militaryzacji. Sens militaryzacji? Konflikt na różnym tle/płaszczyznach, przez który rośnie obawa przed atakiem, albo sam atak. Nic prostrzego