Biblioteka Uniwersytecka we Wrocławiu odzyskała cenne dzieła Karola Marksa
Biblioteka Uniwersytecka we Wrocławiu odzyskała cenna pierwodruki dwóch dzieł Karola Marksa, ukradzione z niej prawdopodobnie w latach 90. XX wieku przez byłego pracownika. Na Zachodzie pierwsze wydania dzieł filozofa uzyskują na aukcjach ceny podobne do cen średniowiecznych iluminowanych manuskryptów. Nic więc dziwnego, że stanowią gratkę dla złodziei. Ukradzione we Wrocławiu książki zostało rozpoznane w internecie przez pracownika Oddziału Rękopisów BUWr, który udowodnił, że prawa do nich posiada Uniwersytet Wrocławski.
Wspomniane pierwodruki to Herr Vogt wydany w Londynie w 1860 roku oraz Anekdota zur neuesten deutschen Philosophie und Publicistik (Zurych, Winterthur, 1843). Na rynku antykwarycznym zauważył je Antoine Haacker. Jedną posiadał księgarz z Niemiec, a drugą duński antykwariusz. Haacker zgromadził dokumentację dowodzącą, że książki pochodzą z BUWr i zgłosił sprawę do Departamentu Restytucji Dógr Kultury Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Złodziej usunął co prawda z książek pieczęcie i sygnatury, ale w Anekdota widać je było w ultrafiolecie. W przypadku Herr Vogta sprawa była trudniejsza, gdyż przestępca zdemontował jej stronę tytułową i umieścił w specjalnym roztworze chemicznym, więc trudniej było znaleźć tam ślady. Jednak obaj antykwariusze, po zapoznaniu się z dokumentacją, zwrócili książki.
Herr Vogt jest najdłuższym dziełem polemicznym Marksa. Skierowana jest przeciwko poglądom lewicowego filozofa, polityka i zoologa Karla Vogta. Z kolei Anekdota zur neuesten deutschen Philosophie und Publicistik to antologia niemieckich tekstów filozoficznych i publicystycznych, w której opublikowano pierwszy polityczny tekst Marksa.
Komentarze (1)
czernm20, 19 marca 2024, 22:58
Socjaliści to herezja podobna do tych ludzi, co organizowali wojny kwietne. Oni chcą się wzajemnie mordować i usunąć każdy gatunek z ziemi inny niż biały człowiek.
Zrobią to z pomocą homoseksualistów i czarnoskórych lub bez, to jest grecki polemos.
Umyślnie wprowadzają też analfabetyzm. To Marks chciał zrobić z kobiety prostytutkę, aby mogła się prostytuować z całą ziemią? Marks to Żyd, który przeszedł na protestantyzm. Dla Hitlera napisał by wszystko, szczególnie, że Marcin Luter namawiał w swoich pismach do palenia synagog. Świetnie też sprawdził się w czerwonej rosji, gdzie również była rewolucja/reformacja.