Rosja: w czasie gdy strażacy walczyli z pożarem dachu, lekarze kontynuowali zabieg na otwartym sercu
W czasie gdy strażacy walczyli z pożarem dachu, zespół medyczny ze szpitala w Błagowieszczeńsku kontynuował zabieg na otwartym sercu. Operację można było kontynuować dzięki oddymiającym wentylatorom i awaryjnej linii zasilającej. Zabieg był prowadzony na parterze (na szczęście nie docierała tu woda wykorzystywana przez strażaków).
W akcji gaśniczej brało udział ok. 60 strażaków i 28 jednostek sprzętu. Z dachu obiektu unosił się czarny dym. Ewakuowano ponad 120 osób, w tym 67 pacjentów. Poza tym wyniesiono wartościowy sprzęt medyczny.
Operacja zakończyła się pomyślnie. Stan przewiezionego do innego szpitala chorego jest ponoć stabilny.
Musieliśmy ocalić tego człowieka i zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy - podkreśla główny chirurg Walentin Fiłatow. W 2-godzinnej operacji wziął udział 8-osobowy zespół. Zabieg rozpoczął się tuż przed wybuchem pożaru. Lekarka Antonina Smolina dodała, że ekipa zachowała zimną krew i nie doszło do wybuchu paniki.
Ministerstwo ds. Sytuacji Nadzwyczajnych ujawniło, że szpital zbudowano w 1907 r. i że ogień rozprzestrzeniał się po drewnianym stropie lotem błyskawicy. Wydaje się, że przyczyną zdarzenia było zwarcie.
Gubernator obwodu amurskiego Wasilij Orłow pochwalił profesjonalizm zarówno zespołu lekarsko-pielęgniarskiego, jak i strażaków.
Warto dodać, że to jedyny szpital w regionie ze specjalistycznym oddziałem kardiologicznym.
Komentarze (1)
cyjanobakteria, 4 kwietnia 2021, 14:12
Przypomniało mi się, że dwóch lekarzy ze szpitala w Omsku zmarło na zawał w tym roku. Wiadomo, że to stresująca robota, szczególnie w tym szpitalu. Co do meritum, to zespół był na pewno byli pod dużą presją. Sama świadomość, że jest pożar i nie wiadomo czy nie będzie trzeba się ewakuować. Sprzęt gaśniczy na filmie jak z poprzedniej epoki.