#BrachyCares. Radioterapeuci pokazują, jak środowisko wpływa na zapadalność na nowotwory
Polskie Towarzystwo Brachyterapii realizuje unikatowy projekt onkologiczny #BrachyCares. Za jego pomocą chce uświadomić ludziom, że jakość środowiska wpływa na liczbę zachorowań na nowotwory złośliwe. Stąd pomysł, by na tegoroczną konferencję Europejskiego Towarzystwa Radioterapii (ESTRO) w Kopenhadze nie lecieć samolotem, a popłynąć jachtem. Dzięki temu nasz ślad węglowy będzie mniejszy – wyjaśnia cytowany przez portal Zwrotnik Raka dr n. med. Piotr Wojcieszek, prezes Polskiego Towarzystwa Brachyterapii, kierownik Zakładu Brachyterapii Narodowego Instytutu Onkologii im. Marii Skłodowskiej-Curie w Gliwicach. Warto dodać, że wypożyczony jacht stał się też bazą mieszkalną ekipy.
Brachyterapia jest metodą radioterapii kontaktowej lub śródtkankowej działającej dzięki wykorzystaniu promieniowania jonizującego izotopów promieniotwórczych. Są one czasowo umieszczane w bezpośrednim otoczeniu guza. Wiedząc o tym, jak ważne jest działanie lokalne, radioterapeuci chcieliby przełożyć taki sposób myślenia na grunt edukacji ekologiczno-onkologicznej. Projekt #BrachyCares jest więc wyrazem troski o klimat, świat i szeroko pojęte zdrowie.
By od czegoś zacząć i wdrożyć idee w życie, zespół udający się na coroczną konferencję ESTRO zrezygnował ze zwykłego środka transportu, samolotu. Naukowcy wyczarterowali jacht „Passie”. To 14-metrowa jednostka typu Bavaria 44. Wybór padł na ten sposób podróży, by – jak mówi doktor Wojcieszek zwrócić uwagę na to, że latanie samolotem na krótkie odległości generuje dużo większe zanieczyszczenie powietrza. [...] Na 8 osób jest to 12 razy mniej dwutlenku węgla. Oczywiście wybór środka transportu to tylko jeden z wielu codziennych wyborów, jakie dokonujemy, a które wpływają zarówno na mniejsze lub większe zanieczyszczenie środowiska, jak i na nasze zdrowie.
Specjaliści planują uświadomić społeczeństwu, że zmiany klimatyczne i choroby nowotworowe się ze sobą wiążą, a zanieczyszczenie środowiska jest udziałem nas wszystkich. Ziemi mogą zaś pomóc nawet drobne zmiany dot. codziennego życia.
Ekipa wypłynęła 3 maja z Kołobrzegu, by po 2 dniach dotrzeć do Kopenhagi. Jak tłumaczy pomysłodawca akcji dr n. med. Piotr Wojcieszek, który ma patent sternika, załogę stanowią wyłącznie lekarze radioterapeuci-onkolodzy. Wczoraj po południu „Passie” wyszła z Kopenhagi i załoga płynie do Polski.
Doktor Wojcieszek już planuje kolejne działania. Obecnie zbiera grupę naukowców, nie tylko onkologów, ale np. oceanografów czy klimatologów, z którymi chce stworzyć poradnik z którego przeciętny człowiek będzie mógł dowiedzieć się, jak różne zanieczyszczenia wpływają na środowisko naturalne i ludzki organizm oraz co każdy z nas może zrobić, by zanieczyszczeń tych uniknąć.
Głównym celem doktora Wojcieszka jest połączenie edukacji środowiskowej z onkologiczną i uświadomienie nam, do jakiego stopnia zmiany środowiskowe mają wpływ na zdrowie nasze i przyszłych pokoleń.
Komentarze (0)