Autorka słynnej przeróbki doczekała się własnej wystawy
Cecilia Gimenez, która przed rokiem samodzielnie "odnowiła" XIX-wieczny fresk Ecce Homo z Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Borja koło Saragossy, świętowała we wtorek (13 sierpnia) otwarcie własnej wystawy obrazów. Dzieła, głównie pejzaże, będzie można podziwiać do 24 sierpnia.
W przyszłym tygodniu Gimenez i przedstawiciele Ratusza podpiszą kontrakt; dzięki temu 49% dochodu z pokazywania/sprzedaży objętego prawami autorskimi wizerunku będzie trafiać do malarki amatorki, a 51% do kasy miasteczka. Decydując się na ten krok, władze tłumaczą, że nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło, bo choć poczynionych szkód nie da się naprawić, to wersja Cecilii cieszy się większą popularnością niż oryginał Elíasa Garcíi Martíneza (wysiłki konserwatorskie staruszki przyciągnęły ponad 40 tys. turystów). Ponieważ media z całego świata bardzo nagłośniły sprawę, przeróbka zrobiła zawrotną karierę: pojawiała się np. bez autoryzacji na koszulkach, kubkach czy etykietach wina. Trzymając rękę na pulsie, Ratusz szybko zaczął pobierać opłatę za wejście do kościoła (1 EUR). Pieniądze - ponad 50 tys. euro - przekazano fundacji Sancti Spiritus, która mogła dzięki temu opłacić rachunki w domu spokojnej starości.
Wystawę Gimenez zorganizował szef Sancti Spiritus Francisco Miguel Arilla.
Komentarze (2)
Przemek Kobel, 14 sierpnia 2013, 13:33
Dziwne. W Idiokracji nie było takiego wątku...
mnichv10, 15 sierpnia 2013, 12:27
Były dosyć analogiczne, jak zawody samochodów, ale to już w sumie się od dawna dzieje. Jak widać rzeczywistość prześciga nawet najśmielsze wizje...