Chińska stacja kosmiczna spadnie na Ziemię

| Astronomia/fizyka

Eksperci ostrzegają, że w ciągu kilku najbliższych tygodni na Ziemię spadną pozostałości po chińskiej stacji kosmicznej Tiangong-1. Nieużywana stacja została wystrzelona na orbitę 30 września 2011 roku i była bardzo ważnym krokiem na drodze Chin do wybudowania własnej stałej stacji kosmicznej. We wrześniu 2016 roku Chińczycy potwierdzili, że stracili kontrolę nad stacją i że spadnie ona na Ziemię pod koniec roku 2017. Tak się jednak nie stało.

Najnowsze dane mówią, że Tiangong-1 wejdzie w atmosferę Ziemi do końca kwietnia bieżącego roku. Większość z 8,5-tonowej konstrukcji spłonie w atmosferze, jednak na powierzchnię planety może opaść deszcz szczątków. Na razie jego precyzyjnej lokalizacji nie można ocenić. Specjaliści mówią, że pozostałości stacji spadną pomiędzy 43 stopniem szerokości północnej, a 43 stopniem szerokości południowej. To pas rozciągający się od środkowych części USA po południe Australii. Polska znajduje się poza tym obszarem.

Jonathan McDowell, astrofizyk z Harvard-Smithsonian Center for Astrophysics mówi, że dopiero na około tydzień przed wejściem stacji w atmosferę będzie można z większą dokładnością określić miejsce, w którym spadną szczątki. Ryzyko, że konkretna osoba zostanie trafiona szczątkami Tiangong-1 jest około miliona razy mniejsze, niż szansa na wygranie w loterii Powerball. W dotychczasowej historii lotów kosmicznych nikt nigdy nie został zraniony przez ponowne wejście w atmosferę odpadków kosmicznych. Tylko raz zdarzyło się, że ktoś został takimi szczątkami uderzony, na szczęście osoba ta nie odniosła obrażeń, mówi McDowell.

Osobą, której się to przydarzyło jest Lottie Williams. W styczniu 1997 roku podczas spaceru w parku w mieście Tulsa w Oklahomie kobietę uderzył fragment osłony zbiornika paliwa rakiety Delta II, która została wystrzelona rok wcześniej, a w noc przed wypadkiem weszła w atmosferę.

Chiny stacja kosmiczna Tiangong-1 Ziemia