Rękaw do połknięcia
Amerykańska firma GI Dynamic opracowała plastikowy rękaw EndoBarrier, który wyścieła jelito cienkie i zapobiega trawieniu oraz wchłanianiu nadmiaru składników odżywczych. Ma to być nowa metoda walki z zagrażającą życiu otyłością.
Rękaw ma nieco ponad 60 cm długości. Podczas testów okazało się, że jest on równie skutecznym narzędziem kontrolowania wagi, co regulowana opaska żołądkowa (ang. adjustable gastric band, AGB). Istnieje jednak pewna, bardzo istotna z punktu widzenia pacjenta, różnica – rękaw umieszcza się w jelicie w czasie krótszym niż pół godziny, w dodatku nie przeprowadza się operacji chirurgicznej. EndoBarrier wytwarza się ze śliskiego plastiku, a przed wprowadzeniem pod kontrolą endoskopu urządzenie zamyka się w specjalnej kapsule. Po dotarciu do określonego miejsca żołądka "opakowanie" zostaje otwarte, a rękaw jest dalej rozwijany za pomocą cewnika. Na koniec zakotwicza się go dzięki zapamiętującemu kształt kawałkowi metalu. Gdy człowiek schudnie już tyle, ile trzeba, rękaw usuwa się jeszcze szybciej, niż wkłada, bo w ciągu zaledwie 10 min.
EndoBarrier odwraca także cukrzycę typu 2., czasem zanim jeszcze pacjent zacznie chudnąć. Dzieje się tak nie tylko wskutek ograniczenia liczby przyjmowanych kalorii, ale również zmian hormonalnych oraz modyfikacji sygnałów nerwowych pochodzących z jelita.
Stuart Randle, szef amerykańskiej firmy, poinformował, że rękaw został wypróbowany przez 150 testerów. Cena jego "zamontowania" to połowa kosztów operacji wykonania bypassów żołądka czy założenia opaski.
Specjaliści podkreślają, że na razie nie wiadomo, jakie skutki powoduje pozostawienie EndoBarrier w jelicie na dłużej.
Komentarze (14)
toonek, 30 stycznia 2009, 15:20
jak dla mnie rewelacja...
chetnie bym sobie zalozyl i potestowal
mikroos, 30 stycznia 2009, 16:26
Po pierwsze, obawiałbym się podrażnień śluzówki wywołanych przez obecność takiego ciała. Poza tym na pewno do jakiegoś stopnia fałdowałoby się ono, co jest potencjalnie niebezpieczne i powstawałyby uchyłki będące idealnym miejscem dla rozwoju bakterii (w końcu soki trawienne, które niemal całkowicie sterylizują pokarm, też byłyby odcięte przez tę barierę).
Po drugie, obawiam się, że mogłaby spaść ilość wchłanianych witamin/minerałów.
Chociaż pomysł i tak wydaje się ciekawy
dajmon, 30 stycznia 2009, 18:37
A co ze stolcem?
mikroos, 30 stycznia 2009, 18:51
Pewnie będzie odpowiednio większy
k0mandos, 30 stycznia 2009, 19:23
Wysokokaloryczny ;D
mikroos, 30 stycznia 2009, 19:38
Można sprzedawać jako wartościowy nawóz
Rowerowiec, 3 lutego 2009, 13:22
Nie lepiej po prostu mniej jeść?
Kiedyś miałem o wiele lepszy pomysł co zrobić z otyłymi ludźmi którzy chcą schudnąć
Wysłać na Syberię na rok:D takie wakacje im zrobić hehe wrócili by piękni i szczupli
Taka 1/3 USA by sie tam spokojnie zmieściła:P
A na serio, to czy nie jest bez sensu montować taki rękaw ludziom którzy jedzą i można powiedzieć zużywają jedzenie i niewiele z niego mają? Tyle milionów ludzi nie ma co jeść. a medycyna śmiesznie szuka sposobów na grubasów którzy żrą kilogramami. Paradoks i żal...
mikroos, 3 lutego 2009, 16:26
jedzenie to narkotyk jak każdy inny, więc odstawienie go wcale nie musi być proste.
Proponuję, żebyś następnym razem walnął się solidnie w łeb przed napisaniem czegoś takiego. Ostro przegiąłeś.
Rowerowiec, 3 lutego 2009, 22:12
Mikroos takie mały żarcik z tą Syberią Być może gdyby stworzyć tam taki obóz wypoczynkowy to ciężkie warunki atmosferyczne i brak dostępu do niezdrowej żywności (dostęp do zdrowej) przyczyniły by się do zrzucenia kilogramów:)
Przecież są obozy przetrwania dla np. alkoholików i osób uzależnionych. Nikt tego nie robi tragedii. Jeśli ktoś czuje się oburzony, to niech nie przyjeżdża do Oświęcimia...Syberia miejsce jak każde inne
mikroos, 3 lutego 2009, 22:15
Miej świadomość, że niektórzy stracili część rodziny przez Syberię, a miliony ludzi przeżyły tam prawdziwy dramat. Pohamuj się trochę następnym razem, bo mocno przekroczyłeś granicę dobrego smaku.
k0mandos, 3 lutego 2009, 22:24
Fakt faktem, że poleciałeś trochę z tym wysyłaniem, ale sama koncepcja nie jest zła, ze względu na warunki. Żywność jest tam dosyć uboga, bynajmniej takie mam wrażenie, stąd nie jest to najlepsze miejsce ze względu na walory dietetyczne.
MrVocabulary (WhizzKid), 5 lutego 2009, 00:30
Człowiekowi do aktywnego życia wystarczy pięć posiłków wielkości pięści na dobę. Dosłownie. Bo taki jest rozmiar żołądka. Reszta to przyzwyczajenie - jak się chce, to się można odzwyczaić od jedzenia nadmiaru, w końcu mózg się przestawi. Pod warunkiem, że te posiłki będą pełnowartościowe.
Albo ruszyć tyłek sprzed kompa raz na jakiś czas!
wilk, 6 lutego 2009, 19:17
Dla chcących schudnąć i poprawić swój metabolizm oraz kondycję też są specjalne wczasy odchudzające/dietetyczne, bez potrzeby odmrażania sobie tyłka. Np. http://www.amitur.pl/
Zaś sam pomysł rękawa ciekawy, ale dość radykalny i faktycznie, jak mówi mikroos, może poważnie ograniczyć przyjmowanie leków dojelitowych czy witamin oraz czy to nie doprowadzi do obumierania kosmków jelitowych z uwagi na zmienione środowisko. Ciekawe jak sobie radzi taki rękaw w razie wzdęć, skurczów jelit czy biegunek...
MrVocabulary (WhizzKid), 6 lutego 2009, 20:04
Ale z drugiej strony, mogą go nasączyć antybiotykami np. na tasiemce czy inne pasożyty - jedzie sobie żołnierz do Afryki i nie musi się przejmować o racje żywnościowe