Nowy sposób sprzedaży filmów
Serwis Film Fresh jest, jak twierdzi, pierwszym, który oferuje online'ową sprzedaż większości hollywoodzkich filmów w łatwym w użyciu formacie DivX. Użytkownik może oglądać pobrane filmy na dowolnym urządzeniu i kopiować je na najróżniejsze nośniki.
Można je uruchamiać zarówno na komputerach stacjonarnych, notebookach, konsolach do gier, certyfikowanych odtwarzaczach DivX i przenosić na płyty DVD, klipsy USB, karty pamięci czy przesyłać w ramach domowej sieci. W ofercie Film Fresh znalazły się produkcje takich gigantow jak Lionsgate, Paramount Pictures, Sony Pictures czy Warner Bros.
Nowy sposób sprzedaży, nazwany download to own (DTO) zakłada wykorzystanie technologii DRM, jednak jest ona powiązana z użytkownikiem, nie z urządzeniem. Gdy chcemy rozpocząć korzystanie z Film Fresh musimy założyć konto w serwisie. Pobrane filmy możemy odtworzyć na zarejestrowanych urządzeniach. Jeśli chcemy zatem obejrzeć film na nowym urządzeniu, wystarczy zalogować się do Film Fresh i je zarejestrować.
Większość filmów oferowanych w serwisie kosztuje 9,99 USD. Najnowsze tytuły zostały wycenione na 15,99 dolarów. Film Fresh prowadzi też sprzedaż płyt DVD. Niektóre obrazy dostępne są wyłącznie na płytach.
Komentarze (3)
swiftgeek, 26 sierpnia 2009, 19:04
Wszystko ładnie pięknie tylko DRM... zrobię własny odtwarzacz - źle, mam stary niecertyfikowany sprzęt - źle... A te 2 pierwsze akapity tak cieszyły...
wilk, 26 sierpnia 2009, 20:16
No, całkiem nieźle. W końcu pozytywna zmiana. Szkoda tylko, że dźwięk jedynie w stereo (póki co).
czesiu, 26 sierpnia 2009, 23:42
Primo - przywiązanie do użytkownika jest o niebo lepsze od przywiązania do urządzenia (o ile nie ma obostrzenia do 3 jednocześnie aktywowanych urządzeń odtwarzających), swoją drogą ciekawe jak to zostało rozwiązane (dodawanie urządzeń, których nie można bezpośrednio podpiąć do komputera/internetu)
Secundo - problem z niecertyfikowanym urządzeniem to głównie obniżenie jakości a nie uniemożliwienie odtworzenia vide HDMI.
Zawsze film można obejrzeć na komputerze/konsoli, a kto wie - może za kilka lat całkiem zrezygnują z DRM.