Google chroni prywatność krowy
W ramach projektu Google Street View wykonano miliony fotografii, a specjalne oprogramowanie dbało o prywatność uwiecznionych osób. Dlatego też widzimy na nich zamazane twarze czy numery rejestracyjne pojazdów. Nic jednak nie jest doskonałe.
Na jednym ze zdjęć Google Maps możemy zobaczyć krowę z... zamazanym pyskiem. Najwyraźniej algorytmy Google'a postanowiły zadbać o prywatność zwierzęcia z Coe Fen w brytyjskim Cambridge. Krowa została sfotografowana z bliska podczas gryzienia trawy i to prawdopodobnie bliskie ujęcie spowodowało, że algorytm zamazał pysk. Wcześniejsze zdjęci, na którym widzimy tę samą krowę dopiero przechodzącą przez drogę, nie zostało zamazane.
Google przyznało, że algorytm postąpił zbyt rygorystycznie.
Komentarze (3)
pogo, 16 września 2016, 12:45
Nic nowego. Ostatnio algorytm twarzoksiążki zaproponował mi wpisanie imienia dla fragmentu bieżnika opony. Moim zdaniem w żaden sposób nie przypominało to twarzy.
Sławko, 16 września 2016, 22:40
https://www.google.pl/maps/@52.1996161,0.1157753,3a,75y,354.15h,78.25t/data=!3m6!1e1!3m4!1s62ojt9oovMBhplfSaqbBiA!2e0!7i13312!8i6656
thikim, 17 września 2016, 21:11
Dbało jak dbało. Twarz zamazana. Ale kto to może być stojący nago z zamazaną twarzą na balkonie Kowalskiego 4 w Warszawie? Spokojnie nie szukajcie, podałem hipotetyczny przykład. Niemniej pod innymi adresami zdarzyło się google uwieczniać nagie osoby. I kto to może być jak nie mieszkaniec danej posesji?