Poprawili i ponownie oskarżają Google'a
W Sądzie Okręgowym dla Północnego Okręgu Kalifornii złożono poprawioną wersję pozwu zbiorowego, którego autorzy oskarżają Google'a o to, że za pomocą systemu Android nielegalnie zbiera i umożliwia innymi nielegalne zbieranie nadmiernej ilości danych na temat użytkowników, nie wyświetlając przy tym ostrzeżenia ani nie prosząc o zgodę na takie działania.
Pierwotnie pozew taki pojawił się w styczniu 2012 roku, jednak w marcu bieżącego roku został odrzucony przez sędziego Jeffreya White'a. Sędzia White uznał, że powodzi nie wykazali jasno, w jaki sposób działania Google'a przyniosły im szkodę. Zezwolił jednak na poprawienie i ponowne złożenie skargi.
Zgodnie z zaleceniem sądu, powodzi podali dodatkowe fakty wyjaśniające wiele nieścisłości. Poprawiony wniosek zawiera też fakty związane z nowymi odkryciami dotyczącymi ciągłych domniemanych naruszeń prywatności przez Google'a, w tym udostępniania danych osobowych bez pełnej świadomości lub wiedzy konsumenta. Sądzimy, że obecnie nasz pozew wyjaśnia wszelkie podniesione przez sąd wątpliwości. Skupiliśmy się na naruszeniu przez Google'a dwóch ustaw - jednej federalnej i jednej stanowej - oświadczył prawnik powodów, William Audet. Głównym celem pozwu jest, jak twierdzi Audet, zmuszenie Google'a do ujawnienia wszelkich informacji na temat swoich praktyk zbierania danych oraz informacji na temat aplikacji dla Androida, które niezależni developerzy rozpowszechniają za pośrednictwem sklepu Google'a.
W 36-stronicowym pozwie oskarżono Google'a o umieszczenie w systemie Android całej serii obejść, dzięki którym autorzy aplikacji mogą zbierać dane na temat ich użytkowników. Wyszukiwarkowy koncern umożliwia ponoć zbierania danych geolokalizacyjnych, informacji o wieku i płci, kodów pocztowych, aktywności użytkownika, identyfikatorów urządzenia i innych informacji pozwalających na zidentyfikowanie konkretnej osoby.
Google zostało też oskarżone o podejmowanie kroków mających na celu uniemożliwienie użytkownikowm zablokowania zbierania danych. Przykładem takiego działania miało być, m.in., usunięcie ze sklepu Google Play aplikacji AdBlock Plus.
Google, podobnie jak np. Facebook czy Apple, jest często oskarżany o naruszenie prywatności użytkowników.
Komentarze (1)
tro, 16 maja 2013, 15:45
nie ma co się oszukiwać. Google to nie jest fundacja charytatywna - ich celem jest zwiększanie przychodów, a ich najważniejszym źródłem są reklamy. produkując swoje gadżety czy ulepszając wyszukiwarkę cały czas mają ten cel. nie dziwię się, że uderzają w różne rynki (chromebook, tablety, smartfony, dane w chmurze) - chcą uzależnić użytkownika od swoich usług i tym samym pokazywać mu jak najwięcej reklam. poprawiają też swoją wyszukiwarkę, żeby ukrócić spam i pozycjonowanie stron www. oczywiście my konsumenci musimy mieć świadomość tego wszystkiego. tylko co chcą osiągnąć ci, co pozywają Google, jak myślicie? tak, znowu chodzi o pieniądze.