Polka stworzyła w pełni biodegradowalny znicz z odpadów spożywczych. Wkład to stopiona węza pszczela i bawełniany knot
Ground to ekologiczny znicz z biodegradowalnego materiału, stworzonego z odpadów spożywczych, takich jak sfermentowany nabiał, łupiny orzecha włoskiego i makuch roślinny. Po zużyciu można go wyrzucić do pojemnika na bioodpady/kompostownika albo zakopać w ziemi. Zanim forma tam trafi, można kilkakrotnie uzupełnić wkład (jest to bowiem stopiona węza pszczela i bawełniany knot).
Jak podkreśla projektantka znicza, Klaudia Ginter z gdańskiej Akademii Sztuk Pięknych, koncepcja jest odpowiedzią na problem zaśmieconych tworzywem sztucznym cmentarzy, a także segregacji odpadów na ich terenie.
Ginter eksperymentowała z odpadami roślinnymi. Szukała spoiwa. Ostatecznie stał się nim sfermentowany nabiał. Za wytrzymałość materiału odpowiadają zaś makuch lniany (makuchy to wytłoki będące produktem ubocznym wytwarzania oleju) oraz łupiny orzechów.
Znicz ma prostą formę, aby dało się ją powielać za pomocą prasy. Dążącej do prostoty projektantce przyświecał jeszcze jeden cel: minimalizując proces produkcyjny, ogranicza się też emisję dwutlenku węgla.
Znicz był poddawany próbom trwałości materiału - 4-miesięczna obserwacja wpływu opadów atmosferycznych oraz temperatury zewnętrznej pozwala stwierdzić, że materiał okresowo nie jest podatny na wilgoć. Poddaje się też obróbce mechanicznej, takiej jak frezowanie czy szlifowanie.
W ramach testów materiał poddano procesowi kompostowania w Zakładzie Utylizacyjnym w Gdańsku (ZUT) - po stopniowym zmniejszeniu swojej objętości po 3. tygodniu był prawie całkowicie przekompostowany.
Profilowana przykrywka z jednej strony chroni przed deszczem, a z drugiej może być wykorzystana jako podstawka.
Projekt został wyróżniony w organizowanym przez ZUT konkursie Up-Cykle 2020.
Komentarze (13)
nantaniel, 17 września 2020, 21:32
Najbardziej ekologiczne znicze to te, które nie są produkowane
Żydzi mają dobry patent - kładą na nagrobki kamyki. Ekologiczne, biodegradowalne, wielokrotnego użytku.
A te nagrodzone cud znicze są brzydkie, więc nawet jakby były rozdawane za darmo, to pewnie nie cieszyłyby się popularnością - na grobie ma być festyniarski przepych, złoto, srebro, diamenty i pozytywki, a nie jakieś smoluchowate świeczki.
Warai Otoko, 18 września 2020, 09:19
Wspaniały projekt a znicze piękne! Znacznie lepsze niż te obrzydliwe plastiki. Jeśli komuś podoba się plastikowa imitacja szkła i w ogóle plastikowe imitacje i zamienniki to ponad wszelką wątpliwośc - nie ma gustu Trudno ocenić gust kogoś kto go już ma, ale łatwo zauważyć jak ktoś go nie ma
Ciekawi mnie tylko cena tego i wkładów. Same wkłady są już ciekawe, bo zapewne zdrowsze od synetetycznych świeczek.
KONTO USUNIĘTE, 18 września 2020, 09:43
Jeżeli stapiała węzę, to zgrzyt w tej ekologii. Węza jest produktem energochłonnym: klarowanie wosku, sterylizacja w 120st.C, potem praca walcarek. Węza to taki szablon startowy dla pszczół aby im pomóc w wybudowania zgrabnych plastrów. Jest kilkukrotnie droższa od wosku.
No i świeczkę woskową jeszcze zrozumiem w domu. Na powietrzu, kiedy wszystko idzie z dymem do nieba, sensowniej jest zastosować (i stosuje się) parafinę: odpad popetrochemiczny, kilkukrotnie tańszy od wosku pszczelego.
Jajcenty, 18 września 2020, 10:17
No to można użyć klasycznych palników na ciekłą parafinę do grzania, klarowanie to chyba zwykły rozdzielacz da radę , a walcarki napędzamy kieratem lub kołem wodnym. P.s. dawniej parafinę przerabiało się na kwasy tłuszczowe i mydło w barbarzyńskim procesie utleniania tlenem z powietrza. Dziś chyba już nie potrzebujemy tyle mydła.
Warai Otoko, 18 września 2020, 10:34
A widzisz :/ to szkoda, ale mam nadzieję, że przynajmniej sam znicz jest faktycznie ekologiczny.
Kiedyś czytałem, że tak naprawdę torebki plastikowe są z punktu widzenia eko lepsze niż bawełniane przynajmniej jeśli chodzi np. o ślad CO2 i zużycie wody. Nie mówię o zaśmiecaniu i estetyce.
KONTO USUNIĘTE, 18 września 2020, 12:45
To prototyp jest a Ona plastyczka, więc wybaczalne i zrozumiałe grzechy dzieciństwa. W produkcji wielkoseryjnej technolodzy wniosą poprawki.
Warai Otoko, 18 września 2020, 14:07
liczę na to
Paradokser, 18 września 2020, 18:05
Ekologiczny znicz?
Biodegradowalny nie jest równoznaczne z ekologiczny. I to ma tyle wspólnego z ekologią, ile razy razem w zdaniu występuje. A nawet pisanie tego to zaśmiecanie i zanieczyszczanie rzeczywistości. Nasze pokolenie spustoszyło i zniszczyło Ziemię. Dla potomnych zostawimy cmentarze z ekozniczami.
Brawa dla wszystkich!
P.s. Ciekawe ile pszczół potrzeba do uzyskania jednego wkładu?
Założę się o wszystko, że ten pomysł nic nie zmieni. Grobów przybywa a pszczół nie.
Czas zapalić świeczkę na tradycji palenia zniczy.
KONTO USUNIĘTE, 18 września 2020, 20:26
Eskalacja sarkazmu.
Ogień od zawsze był silnym symbolem o wielorakim znaczeniu alegorycznym i metaforycznym, silnie zakorzenionym w tradycji wielu kultur. Obyczaj palenia zniczy nagrobnych to nie jest wynalazek chrześcijan, więc jego krytyka , to krytyka znaczącej wartości w dziedzictwie kulturowym homo sapiens.
cyjanobakteria, 18 września 2020, 21:15
Nigdy nie lubiłem zniczy. Same znicze czy świeczki są okej, ale ten kult zmarłych i śmiecenie mnie nie rusza. Im to już do niczego nie jest potrzebna i na nic z góry nie patrzą, szczególnie na biomasę zgromadzoną wokół grobów raz do roku oraz dewastację środowiska.
A nawet jak patrzą i mają resztki rozumu, to nie powinni oczekiwać, żeby żywi (jeszcze) tracili czas na stanie w korkach i ryzykowali życiem, a być może nawet przedwcześnie dołączyli do szanownego grona. Wiele osób podróżuje daleko w celu objechania grobów i jest więcej wypadków na drogach. No chyba, że to jest tylko spotkanie z rodziną, ale to też można zorganizować inaczej. Z resztą ja zawsze staram się unikać spędów, bo dążę do optymalizacji. W czasie lunchu też często wszyscy wychodzą polować na jedzenie w tym samym czasie, co powoduje kolejki w okolicy, a można poczekać godzinę, szczególnie jak ktoś pracuje w biurze.
Znicz wygląda ciekawie i pewnie znajdzie nabywców, ale podejrzewam, że będzie droższy, a do tego nie wydaje się, żeby można było go zapalić w czasie niepogody, a płomień nie jest tak widoczny. Moim zdaniem lepszy byłby znicz wielorazowy, ale te z kolei pewnie znikają. I nie podprowadzają ich bynajmniej duchy zmarłych
KONTO USUNIĘTE, 18 września 2020, 21:24
pamięć o zmarłych
cyjanobakteria, 18 września 2020, 21:31
Pamiętać o zmarłych można w innych miejscach niż na cmentarzu. Ja jestem za granicą, więc może mam trochę skrzywione spojrzenie, bo tu jest trochę inna kultura. No i musiałbym kupić bilet lotniczy.
Warai Otoko, 21 września 2020, 09:21
Wiadomo, kwestia gustu i tej optymalizacji o której później wspomniałeś. Kto co lubi i niech zyje jak chce. Ale na litośc boksą ( ) ! Przecież odwiedzanie grobów nie jest dla tych zmarłych tylko dla rodzin które tęsknią za zmarłym oraz aby utrzymać pamięć o nim! Taki mamy akurat rytuał z tym związany - nie mówię że nei mogłby by być inne, ale jakiś rytuał jest dobry do utrzymywania pamięci i godzenia się ze stratą.