Przetrwały eksplozję bomby atomowej. Teraz zostaną wyburzone
Władze prefektury Hiroszima chcą do 2022 r. wyburzyć dwa budynki, które przetrwały zrzucenie w 1945 r. bomby atomowej. Wielu mieszkańców chciałoby jednak, by pozostały i służyły jako przestroga dla przyszłych pokoleń.
Budynki powstały w 1913 r. jako siedziba Hiroshima Army Clothing Depot. Są one zlokalizowane zaledwie 2,7 km od hipocentrum wybuchu. Wg władz prefektury, należą do największych struktur zachowanych po eksplozji bomby. W 1945 r. zorganizowano tu tymczasowy szpital.
Budynki fabryki mundurów i butów wojskowych przetrwały częściowo dlatego, że do ich konstrukcji wykorzystano wzmocniony beton. Uszkodzenia spowodowane przez wybuch są nadal widoczne na metalowych okiennicach i drzwiach.
W 2017 r. władze ustaliły, że należące do prefektury budynki prawdopodobnie zawalą się przy silniejszym trzęsieniu ziemi. Stąd decyzja, by je wyburzyć.
Trzeci budynek byłej Hiroshima Army Clothing Depot przejdzie remont; dach i ściany zostaną wzmocnione.
Mieszkańcy protestują przeciwko wyburzeniu. Wg nich, mogłyby się tu znajdować sale wykładowe czy galerie/studia artystyczne.
Budynki mogłyby być wykorzystywane jako miejsca związane z kampanią na rzecz rezygnacji z broni nuklearnej - uważa 89-letni Iwao Nakanishi, szef grupy, której zależy na ich zachowaniu.
Komentarze (1)
Sławko, 16 grudnia 2019, 15:07
W Warszawie też można wciąż znaleźć budynki noszące ślady II Wojny Światowej. Na ścianach mają charakterystyczne dziury po serii z karabinów maszynowych. Kiedyś nawet spacerując po Warszawie "bawiłem się" w wyszukiwaniu takich śladów. Najwięcej z nich można znaleźć jeszcze na Pradze, na starych kamienicach i domach, ale kolejne remonty (albo wyburzenia) "niszczą" te ślady, więc z roku na rok zostaje ich coraz mniej.