7 Irańczyków oskarżonych o ataki
Amerykański Departament Sprawiedliwości (DoJ) oskarżył 7 Irańczyków o to, że w latach 2011-2013 przeprowadzili 187 ataków DDoS na cele w USA. Napastnicy, którzy mają pracować na zlecenie Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej, atakowali banki i udało im się przejąć kontrolę nad przepływem wody w Bowman Avenue Dam, niewielkiej zaporze wodnej na północ od Nowego Jorku.
Jak twierdzi DoJ oskarżeni pracują dla firm ITSecTeam oraz Mersad i zostali wynajęci przez irańskie instytucje rządowe.
Z aktu oskarżenia dowiadujemy się, że do września 2012 do ataków dochodziło sporadycznie. Następnie miały one miejsce niemal co tydzień. Oskarżeni wysyłali do bankowych serwerów nawet 140 gigabitów danych na sekundę, przez co klienci banków nie byli w stanie się zalogować. Nie doszło jednak do kradzieży żadnych informacji. W ramach przygotowań do ataków oskarżeni zainfekowali tysiące komputerów osobistych i utworzyli z nich botnet. FBI informuje, że po zidentyfikowaniu źródeł ataku udało się, dzięki współpracy z dostawcami internetu, odłączyć od botnetu 95% zainfekowanych maszyn.
W akcie oskarżenia wymieniono też nazwiska dwóch mężczyzn. Są to Sadegh Ahmadzadegan posługujący się pseudonimem Nitr0jen26 oraz Omid Ghaffarinia, czyli PLuS. Obaj panowie są współzałożycielami firmy Mersad i mają powiązania z dwoma irańskimi grupami hakerskimi - Sun Army oraz Ashiyane Digital Security Team. Wcześniej obaj przyznali, że w lutym 2012 roku przeprowadzili atak na NASA.
Wszystkim oskarżonym grozi do 10 lat więzienia. Hamid Firoozi, który włamał się do systemu SCADA zapory wodnej, może zostać skazany na 5 dodatkowych lat w więzieniu. Oczywiście najpierw Amerykanie musieliby ująć oskarżonych.
Komentarze (0)