Nowatorski akumulator można błyskawicznie naładować
Japońska firma Power Japan Plus poinformowała o opracowaniu nowego typu akumulatora przydatnego m.in. do zasilania samochodów. Jedną z jego zalet jest krótki czas ładowania. Jak zapewniają wynalazcy, Dual Carbon Battery ładuje się 20-krotnie szybciej niż akumulatory litowo-jonowe. Pełne naładowanie akumulatorów Nissana Leaf trwa obecnie około 4 godzin. Nowy akumulator, zaprojektowany przez profesora Tatsumi Ishiharę z Uniwersytetu Kyushu, ładuje się się w ciągu 12 minut. Co więcej, wynalazek Power Japan Plus nie grzeje się, więc nie wymaga chłodzenia i cenowo może konkurować z obecnymi na rynku rozwiązaniami.
Nowy akumulator jest zbudowany z węgla, a nie z niklu, kobaltu czy manganu. Jest więc tańszy w produkcji, a jako że się nie rozgrzewa, nie ma ryzyka wybuchu pożaru w razie wypadku. Co więcej, wykorzystany węgiel to też nowość z punktu widzenia sposobu jego produkcji. Jest to węgiel organiczny, pozyskiwany z bawełny. To z kolei oznacza, że japoński akumulator można łatwo poddać recyklingowi.
Dzięki swojej wyjątkowej strukturze nowy akumulator można, w przeciwieństwie do rozwiązań litowo-jonowych, całkowicie rozładować bez obawy uszkodzenia, co nieznaczne dodatkowo zwiększa jego rzeczywistą pojemność. Power Japan Plus informuje również, że nowe rozwiązanie wytrzymuje 3000 cykli ładowania/rozładowywania.
Power Japan Plus wybudowało już fabrykę, z której do końca bieżącego roku mają wyjeżdżać tysiące nowych akumulatorów. Będą one przeznaczone do wykorzystywania w urządzeniach medycznych, satelitach i innych specjalnych zastosowaniach. Power Japan Plus nie będzie produkowała akumulatorów dla samochodów. Ma zamiar sprzedawać licencje na ich produkcję.
Komentarze (1)
Usher, 19 maja 2014, 23:01
1. Na ilustracji widać akumulator litowo-jonowy, w którym obie elektrody są wykonane z węgla. Przeciwstawienie opiera się nie na tym, że to nie jest akumulator litowo-jonowy, ale na tym, że w większości _standardowych_ akumulatorów tego typu tylko anoda (elektroda dodatnia) jest węglowa, a katoda zwykle jest z tlenków wymienionych w artykule metali.
2. To nie akumulator jest zbudowany z węgla, tylko jego elektrody. Obudowa akumulatora może być np. z tworzywa sztucznego wzmocnionego elementami metalowymi, np. stalowymi ze stali zawierającej nikiel, kobalt czy mangan.
3. Brak opisu, dlaczego akumulator się nie grzeje (przy ładowaniu). Brak grzania oznacza brak ryzyka wybuchu akumulatora przy ładowaniu, a nie brak ryzyka wybuchu czy pożaru w razie jakiegokolwiek wypadku - przecież akumulator może się nagrzewać od zewnętrznego źródła ciepła (czyli może wybuchnąć), a z łatwopalnego porowatego węgla wykonane są obie elektrody, więc jeśli już dojdzie do wybuchu, to o pożar może być nawet łatwiej.
4. Fakt użycia na elektrody węgla pozyskanego z bawełny ma się nijak do możliwości recyklingu akumulatora w całości. To tylko marketingowy bełkot, zwłaszcza "węgiel organiczny".