Roślinne elementy z roślinnego źródła
Jeszcze w tym roku Lego zamierza wprowadzić do sprzedaży pierwszą kolekcję klocków z bioplastiku z trzciny cukrowej. Do 2030 r. duńska firma chce wytwarzać z materiałów ekologicznych wszystkie swoje produkty i opakowania.
Etanol do produkcji polietylenu na klocki jest wytwarzany z trzciny cukrowej z upraw ekologicznych. Materiał jest pozyskiwany zgodnie z wytycznymi Bioplastic Feedstock Alliance (BFA), a całemu procesowi przyznano certyfikat Bonsucro Chain of Custody Standard.
Nowe botaniczne elementy (liście, krzaczki czy drzewa) nie będą się różnić pod żadnym względem od klocków wytwarzanych ze "standardowego" plastiku.
W Lego chcemy mieć korzystny wpływ na świat wokół nas i ciężko pracujemy nad tym, by dostarczać dzieciom superzabawki wykonane z ekologicznych materiałów. To dobry 1. krok w kierunku realizacji naszego ambitnego planu, by wszystkie klocki produkować ze zrównoważonych materiałów - podkreśla Tim Brooks, wicedyrektor Lego ds. odpowiedzialności środowiskowej.
Lego powoli, acz systematycznie wdraża swoje proekologiczne plany. W zeszłym roku firma ogłosiła, że całe zapotrzebowanie energetyczne zaspokaja dzięki źródłom odnawialnym. Cel udało się osiągnąć 3 lata przed wyznaczonym terminem.
Komentarze (19)
lester, 9 marca 2018, 16:03
Tylko chyba ktoś zapomniał, że ta trzcina cukrowa to nie rośnie w rowach melioracyjnych i na nieużytkach, tylko na polach pozyskiwanych kosztem naturalnych (dzikich) stanowisk niszczonych pod uprawy. Uprawiana w strefie zwrotnikowej i podzwrotnikowej (wycinka lasów), wymaga dobrej klasy gleb (najcenniejsze gleby zagospodarowane na klocki) oraz intensywnego nawożenia (obciążanie środowiska). W dodatku są to gigantyczne, monokulturowe uprawy.
Śmiech mnie ogarnia od takiej pseudoekologii. Może nie we wszystkich przypadkach, ale jednak odnawialne źródła energii nie mogą istnieć bez źródeł kopalnych. Poza tym całościowy wpływ na środowisko, od wydobycia surowców do utylizacji zużytych elementów, jest porównywalny do tradycyjnych źródeł energii. Tu jednak dochodzi często jeszcze skażenie i degradacja środowiska przy pozyskiwaniu surowców niezbędnych do produkcji paneli fotowoltaicznych lub wiatraków (metale ziem rzadkich). Wszystko pięknie wygląda na papierze, a w praktyce tylko odsuwamy od siebie problem w biedne, słabo uprzemysłowione rejony, gdzie nikt nie liczy się ze zdrowiem i życiem pracowników oraz ze środowiskiem (prymitywne metody wydobycia), a zyski nierzadko czerpią mafie i ugrupowania (para)militarne.
nantaniel, 9 marca 2018, 16:29
Lego podaje, że roślinny plastik używany do produkcji botanicznych elementów posiada certyfikat Bonsucro Chain of Custody w zakresie odpowiedzialnego pozyskiwania trzciny cukrowej.
lester, 9 marca 2018, 17:16
No i?
nantaniel, 9 marca 2018, 17:20
Zabrakło tej informacji w kopalnianej notce, więc uzupełniłem. A co?
thikim, 9 marca 2018, 17:22
To nie ekologia tylko biznes
Jak jacyś wariaci chcą mieć ekotowary to wredny kapitalista wyprodukuje te ekotowary by zyskać bynajmniej nie ekodolary
Jajcenty, 9 marca 2018, 19:53
To coś nowego. Do tej pory wydawało mi się, że klocki są tłoczone z ABS a to dość odległe od etanolu tworzywo. Jeśli robią ABS z trzciny cukrowej to obciążenie wodne czy energetyczne czyni zabawę mało opłacalną środowiskowo. Oczywiście koszty przełoży się na klientów. Plus marża
lester, 9 marca 2018, 23:16
Nic konkretnego. Większość zawarłem już w swoim pierwszym poście. Ten ich certyfikat jest wart mniej więcej tyle, co zapewnienia Apple, że ich słuchawki nie są składane przez dzieci, że surowce są wydobywane tylko z legalnych źródeł z poszanowaniem środowiska i pracowników, że są przestrzegane normy itd... a życie swoje. To tylko papier, podkładka przy ewentualnych sporach. LEGO ma ostatnio problemy sprzedażowe i potrzebuje nowej strategii, która poprawi wyniki, a ekologia jest modna i do tego dochodowa.
ex nihilo, 10 marca 2018, 08:13
Problemem istotnym chyba raczej nie jest to, z czego robi się polietylen, a to, że ten polietylen w ogóle się robi (a później świat nim zaśmieca). Nie sprawdzałem tego, ale chemicznie taki "biopolitetylen" prawdopodobnie niczym się nie różni od zwykłego. A trzcinę chyba lepiej na rum przerobić... też etanol, ale...
thikim, 10 marca 2018, 10:02
Raczej problemem jest co się robi z polietylenu i jak użytkuje. Są rzeczy które służą wiele lat i są rzeczy które wyrzuca się po 15 minutach.
Gość, 10 marca 2018, 12:15
Problemem jest fakt wytworzenia. Ostatecznie intensywne (jak i mniej) użytkowanie dildo nie ma znaczenia.
darekp, 10 marca 2018, 13:37
To jest jak system naczyń połączonych. Użytkowanie ma wpływ na wielkość popytu (np. zazwyczaj dopóki użytkujesz jakąś rzecz, nie masz potrzeby kupowania jej nowszej wersji), a popyt - na wytwarzanie.
Gość, 10 marca 2018, 13:55
Użytkował pan coś takiego intensywnie przez dwa lata? Niekoniecznie, ale generalnie jest nie tylko do d…
P.S. Drewniane babcine tłuczki są zdecydowanie lepsze.
darekp, 10 marca 2018, 14:08
Nie użytkowałem i nie mam praktycznie żadnej znajomości tematu, jednak Twój post odebrałem jako wypowiedź bardziej ogólną, że chodzi o wszystkie przedmioty zrobione z polietylenu, a rzeczone "dildo" jest tylko jakąś egzemplifikacją, takim "x-em" w zdaniu "dla każdego x zrobionego z polietylenu..."
thikim, 10 marca 2018, 16:14
Ekonomicznie teoria okrężnej przyczynowości. Nie tłumacz tego tym dla których to jest zbyt skomplikowane.
Oni widzą zawsze tylko drobny fragment łamigłówki i reagują jedynie na proste bodźce:
Paliwo - zło. Paliwo jak wożą swoje tyłki - dobro
Jajcenty, 10 marca 2018, 18:22
Nie do końca. Ten bioPE zrobiony jest atmosferyczneog CO2. Klocki będą się rozkładać ze 300 lat czyli doszło do sekwestracji węgla. Usunęliśmy trochę węgla z obiegu bo klocki są duże i leżą na strychu.
To drobny polietylen z kosmetyków czy "ekologicznych" toreb foliowych zaśmieca świat. Tak naprawdę nie wiemy jak bardzo nam szkodzi. Smog się składa z mało reaktywnego pyłu a kłopot duży.
Gość, 10 marca 2018, 19:10
Jak paliwo przywiezie inteligentnego i zdrowego faceta jeszcze lepiej. Wiem, mission impossiible.
rahl, 11 marca 2018, 14:04
marzena999 to taki lokalny watażka/prowokator, zmienia nick lub płeć średnio 3-4 razy w roku, nie ma sensu reagować na głupie wypowiedzi i zaczepki, najlepiej je po prostu ignorować.
A szkoda bo jak zauważył już wcześniej jeden z naszych kolegów, jeszcze jako astro miewał sporo całkiem ciekawych wypowiedzi, ale z miesiąca na miesiąc było coraz gorzej teraz już tylko złośliwości i głupie prowokacje zostały.
darekp, 11 marca 2018, 16:31
@rahl Ano, prawda, niestety. Prowokacje i zaczepki może i są do przyjęcia, jeśli za nimi kryje się jakiś głębszy przekaz, w tym przypadku, jak widać, takowego brak.
Jarkus, 15 marca 2018, 14:07
W jak strasznie przygnębiającym, ponurym i mrocznym świecie żyją niektórzy na tym forum?
Duża i znana firma idzie w dobrym kierunku, angażuje się w proekologiczne działania i nagłaśnia to - co pomaga wzmocnić i propagować dalej proekologiczne tendencje zarówno wśród konsumentów jak i producentów. I zaraz znajdują się tacy, którzy wszystko to zanegują. Więcej - zmieszają z błotem. To teraz ode mnie, po kolei:
1.
Bonsucro Chain of Custody
W komunikacie jest, że trzcina pochodzi z upraw ekologicznych. Czyli takich, które w możliwie najmniejszym stopniu szkodzą środowisku. Masz lester pomysł na to, jak jeszcze zmniejszyć obciążenie dla środowiska przy pozyskiwaniu surowca do produkcji klocków - podziel się nim.
2.
Dlaczego "pseudo"? Rozumiemy tutaj "ekologię" jako działania propagujące ochronę środowiska naturalnego. Również zmniejszające jego degradację - w przypadku firmy która już to środowisko w jakiś sposób eksploatuje, Przejście w całości na odnawialne źródła energii jest w tym sensie działaniem zdecydowanie proekologicznym.
3.
Zebrałeś jakieś informacje odnośnie tego konkretnie przypadku?
Dopóki nie podeprzesz się wierygodnymi danymi, to tylko slogan. Dodatkowo jeśli porównywalny oznacza choć trochę niższy, to już krok w dobrym kierunku. I na koniec - co lepszego proponujesz? Energię atomową? Fakt - jeśli założyć, że nie będzie katastrof typu Czernobyl czy Fukuszima, to chyba rzeczywiście najczystsza proekologiczna opcja.
Jak to się ma do Lego?
4.
Te dwa pojęcia się nie wykluczają. Czy ekologia musi być non profit? Można prowadzić działania proekologiczne i można na nich zarabiać. W gruncie rzeczy to świetna wiadomość! Dzięki temu w działania proekologiczne zaangażują się nie tylko zapaleńcy ale również "wredni kapitaliści".
Ludzie coraz częściej zwracają uwagę na to, czy coś jest produkowane z poszanowaniem środowiska. I są skłonni za takie towary zapłacić więcej. A biznes chce zarobić i zastępuje "nie-ekotowary" - "ekotowarami". Zyskuje środowisko naturalne.
5.
Jak wyżej. Ludzie coraz częściej chcą zapłacić więcej za produkty wytwarzane w sposób proekologiczny i etyczny. Jeśli producent zwiększy koszt produkcji inwestując w ekologię i klient za to zapłaci, to co w tym złego? Znowu - wygrywa środowisko (i pośrednio my wszyscy). I co złego jest w marży?
6.
Nie słyszałem, żeby Apple miało jakieś kontrakty z firmami wykorzystującymi pracę dzieci, wydobywającymi nielegalnie surowce i bez poszanowania pracowników zapewniając przy okazji, że wszystko jest ok. Jakiś link? Bardzo proszę, chętnie się zapoznam z tym materiałem. Jednak jeśli nawet to prawda a nie tylko pomówienia, to jak się to ma do Lego?
Niestety bywa i tak, że firmy szukają najmniejszych kosztów i zadowalają się certyfikatem żeby mieć podkładkę.
Jednak kiedy duża znana i szanowana firma przeprowadza kampanię medialną i buduje wizerunek w oparciu o certyfikaty, to zarządzający musieliby być ostatnimi idiotami żeby nie sprawdzić bardzo dokładnie czy nie pakują się w "fejka". Dziennikarze śledczy zjedliby ich na śniadanie a opinia publiczna zmasakrowała.
Patrząc na historię Lego w ostatnich kilkunastu latach nie mieli chyba takich wariatów w zarządzie. Ale może jednak ich zdemaskujesz i ujawnisz światu ich podłe machinacje?
7.
Grupa Lego w 2017 roku miało zysk netto prawie 1,3 miliarda dolarów amerykańskich. To 17% mniej niż w roku 2016. Tylko, że był to pierwszy taki spadek zysku od 13 lat! Wcześniej co roku zyski dynamicznie rosły. NIKT nie jest w stanie utrzymywać takiej dynamiki wiecznie. Chciałbym mieć takie problemy jak roczny zysk netto 1,3 mld baksów.
A że ekologia jest modna i dochodowa? To wspaniała wiadomość! I to w obu aspektach.