Facebook szkodzi dziewczętom
Doktor Leonard Sax, znany amerykański psycholog, autor cenionych, ale i wzbudzających u niektórych kontrowersje, podręczników dla rodziców, uważa, że nastoletnie dziewczęta, które spędzają dużo czasu na Facebooku, narażają się na depresję. Jego zdaniem, liczba „przyjaciół“ na Facebooku również może zwiększać ryzyko zachorowania. Sax twierdzi, że dziewczęta są bardziej narażone niż chłopcy.
Dziewczęta umieszczają na Facebooku optymistyczne rzeczy i kierują aparat na siebie, mówiąc ‚patrzcie co robię’. Potem oglądają profile innych dziewcząt, widzą, że są one zadowolone i myślą ‚moje życie jest do niczego, patrzcie na te dziewczyny, jakie są szczęśliwe' - powiedział Sax w wywiadzie dla australijskiego serwisu AdelaideNow.
Zdaniem psychologa, nastoletnie dziewczęta mają problemy ze zrozumieniem, że ludzie celowo prezentują się w sieci tak, by wyglądać dobrze. Są zatem bardziej podatne na porównywanie swojego życia z tym, co widzą na ekranie.
Problem pojawia się, gdy nastolatka spędza na Facebooku cały czas i nie nawiązuje prawdziwych, gdyż Facebook promuje znajomości. Obecnie wiele dziewcząt mówi, że nie mają 1-2 najlepszych przyjaciółek. Mają 12, 15 czy 20 najlepszych przyjaciółek. Tracą zdolność nawiązywania bliskiej przyjaźni - stwierdza Sax.
Zdaniem psychologa, rodzice powinni ograniczyć córkom czas spędzany na Facebooku do 20-30 minut dziennie, a ponadto sami muszą też mieć dla swoich dzieci czas.
Komentarze (6)
Tomek, 4 kwietnia 2012, 23:20
Zrezygnowałem z FB z kilku powodów:
- nadmierna ekspansja ludzi budujących swoje fałszywe oblicze, ukazywanie siebie w nierealnym świetle,
- zapatrzenie ludzi w siebie, coś na zasadzie "patrzcie na mnie, na moje życie, podziwiajcie to, co w wirtualnym świecie pragnie osiągnąć moje niezadowolone ego,
- egoizm i 'działania' które zabijają w rzeczywistości wszelkie inicjatywy i więzy społeczne, łatwiej jest na FB dołączyć się do czegokolwiek, by jeszcze bardziej rozbudowywać i ukazywać swoje ego, niż wykonać proste czynności w życiu i zaangażować się w jakąś sensowną realną formę,
- ograniczenie wolności i prywatności, FB sprzedaje lub oddaje nasze dane w ręce agend rządowych
- osobiście tam brakowało mi jakiegokolwiek kontaktu więcej niż płytkiego z kimkolwiek,
- w końcu zidiocenie jednostek (ograniczenie długości komentarzy, czy tekstu
Oczywiste, tak samo jak z:
-kolorowymi gazetkami, gdzie kobieta napatrzy się na modelki poprawiane fotoshopem, sam wiem jak czasami moja dziewczyna potrafi się czuć po obejrzeniu takiej gazety,
- stacjami muzycznymi TV, jak i współczesną telewizją, nazwijmy ją nomenklaturą starszych Pań "szatańską" gdzie promuje się: propagandę sukcesu, doskonałości, lansu, chamstwa, itd. gdzie zwykły, uczciwy człowiek nie ma racji bytu,
Kolejną rzeczą która mnie śmieszy jest współczesna mentalność wychowywania młodzieży, o której się ostro gromi że jest "wyzwolona seksualnie". Jest do groteskowe biorąc pod uwagę to, jak chociażby szyldy kiosków propagują gazetę, na której pierwszych stronach jest zamieszczone zdjęcie gołej kobiety w niedwuznacznej pozie.
To jednak długi temat i nie będę go tutaj rozgrzebywał.
Oj przepiękne to drugie zdane Osobiście obstawiam że jest to panaceum na większość problemów jakie ma nie tylko współczesna, ale i młodzież w każdych czasach.
Co do całości współczesnego wirtualnego świata, włączając mass media, wystarczyłoby ograniczyć wpływ jego, by skończyło się wśród kobiet (jak i mężczyzn) większość problemów doraźnych małego kalibra z poczuciem własnej wartości i zachowaniem umiejętności kontaktów społecznych. Głębokich.
Ps. wystarczy odłączyć się mentalnie od współczesnych "wiadomości" i znika większość problemów "gnębiących ludzkość" jak kryzys, terroryzm, czy zagrożenia środowiska
Piotrek, 5 kwietnia 2012, 14:29
Ja to bym zaczął od rodziców tych dziewczyn, którzy mogliby zająć się swoimi pociechami. Porozmawiać z nimi i zacząć je wychowywać. Oczywiście to nie oni są winni, ale współwinni.
Mariusz Błoński, 5 kwietnia 2012, 14:43
To Ci się powinno spodobać: http://www.rp.pl/artykul/9157,855104-Rosiak--Facebook-wszechmogacy.html
Thenick, 16 kwietnia 2012, 14:21
Ludzię często krytykuja Facebook'a przez samą zazdrość. Jego sukces nie jest osiągalny dla wszystkich. Lecz użytkownik sieci powinien zdawać sobię sprawe z tego iż czas spędzony na portalu społecznościowym jest nieodwracalną stratą minut a nawet godzin. Produktywność jest w takiej sytuacji na niskim poziomie.
waldi888231200, 18 kwietnia 2012, 10:21
Będziesz miał swoje dzieci to zrozumiesz że proponujesz nierealne rozwiązanie. Trzeba by zostać Amiszem, Mormonem lub kimś o podobnej filozofii ale wtedy na wolnym rynku jest p....e, jedyny ratunek to najpierw wykształtowanie swojej własnej osobowości a dopiero potem komunikacja z innymi.
z09a, 16 maja 2012, 00:37
N-K lubię, bo ze znajomymi się umawiałem kiedyś przez niego (popijało się zdrowo). Facebook jest bezużyteczny jednak na dłuższą metę!