Zdobyć czaszkę, zabrać skalpel
Leonardo da Vinci także sporządzał listy rzeczy do zrobienia czy zabrania w podróż. Na kartce z jego notatnika z ok. 1510 r. znalazło się sporo pozycji, nietypowych nawet z perspektywy czasów, w których żył. W końcu był geniuszem... Naukowiec z renesansu przypominał sobie, by opisać język dzięcioła i szczękę krokodyla, oddać do oprawienia książkę o anatomii czy zmierzyć zmarłego za pomocą jego palca.
Poza tym Leonardowi zależało na obserwowaniu otworów w materii mózgu, pozyskaniu czaszki, a z bardziej prozaicznych rzeczy - na zakupie kredy, węgla oraz papieru.
Tę i ponad 80 innych karetek z notatników mistrza będzie można od 4 maja obejrzeć w Galerii Królowej w pałacu Buckingham.
Jak każdy człowiek przygotowujący się do podróży, Leonardo sporządzał spis przedmiotów do zabrania. Poza codziennie używanymi rzeczami, takimi jak koszule, pończochy i ręcznik, znalazły się na niej narzędzia chirurgiczne, np. kleszcze, skalpel i piła do kości. Ponieważ wiemy, że zajmował się sekcjami zwłok w szkole medycznej Uniwersytetu w Padwie [...], listę sporządzał zapewne przed wyjazdem do Padwy - opowiada kurator wystawy Martin Clayton.
Notatki zostały prawdopodobnie kupione przez króla Karola II Stuarta i znajdowały się w Royal Collection od ok. 1690 r.
Komentarze (0)