Włamanie do jądra Linuksa
Przedstawiciele Kernel.org poinformowali, że w sierpniu cyberprzestępcy uzyskali dostęp na prawach administratora do maszyny Hera, a następnie włamali się do wielu innych serwerów kernel.org,. Uzyskali tym samy dostęp do plików jądra Linuksa. Administratorzy zauważyli, że przestępcy zmienili zawartość niektórych plików i dodali złośliwe oprogramowanie do skryptów startowych serwera.
O włamaniu poinformowano organy ścigania w USA i Europie. Trwają prace nad likwidacją skutków włamania i próby zbadania, jak do niego doszło. Prawdopodobnie przestępcy zdobyli hasło jednego z 448 użytkowników kernel.org.
Sytuacja jest niepokojąca, gdyż kernel.org jest miejscem, gdzie powstaje jądro opensource'owych systemów operacyjnych. Przedstawiciele projektu uspokajają jednak, że nawet uzyskanie uprawnień administratora nie gwarantuje, iż przestępcy odniosą sukces. Każda zmiana w kodzie pliku niesie ze sobą zmianę funkcji skrótu. Niemożliwe jest zatem dokonanie zmiany w pliku bez jednoczesnego „wysłania informacji" o tym, że zaszła zmiana.
Ostatnimi czasy coraz częściej dochodzi do ataków na serwery produkcyjne środowiska OpenSource. W bieżącym roku przestępcy włamali się do Fedora Project oraz SourceForge.
Komentarze (12)
ARCHdamian, 1 września 2011, 16:57
Proszę zmienić ten idiotyczny tytuł niezgodny z prawdą.
Jajcenty, 1 września 2011, 20:27
Fakt. Tytuł zupełnie wpuszcza w maliny. Zanim przecztałem pomyślałem: ciekawe czy jest już łatka do tej dziury. Nie ma dziury tylko włamano się na Mitnicka
Mariusz Błoński, 1 września 2011, 23:27
Tytuł celowo jest dwuznaczny, by przyciągnął uwagę. Ale, IMHO, nie jest nieprawdziwy. Przestępcy uzyskali dostep do plików jądra, zmienili je. Na szczęście prawdopodobnie nic złego się nie stało.
Szaman, 2 września 2011, 13:29
Za takie pudelkowate tytuły usuwa się serwisy z RSSów
wilk, 2 września 2011, 18:24
Zamiast bić pianę o tytuł może jakieś konkrety dlaczego nie jest on rzekomo właściwy? Fakt, nie precyzuje co było celem ataku, ale przecież wyraźnie jest zaznaczone w artykule, że pliki źródłowe jądra zostały zmienione. Osoby nie weryfikujące skrótów mogły paść ofiarami ataku. Włamanie do repozytorium kodu Windowsa także może być zatytułowane jako włamanie i do Microsoftu, i do kodu Windowsa. Wszystko leży w gestii redaktora. Nie widzę tutaj jakiejś olbrzymiej niesprawiedliwości dla świata z tego powodu.
faramir, 3 września 2011, 13:37
wilk, 3 września 2011, 14:21
Gratulujemy „bystrości” i umiejętności w skopiowaniu tego na rotflcoptera.
DeBill, 5 września 2011, 23:21
Sam sobie odpowiadasz na swoje pytanie: zauważasz, że DOPIERO w artykule wyjaśnia się o co chodzi, bo tytuł wprowadza w błąd.
Tytuł sugeruje "włamanie do jądra" a artykuł opowiada o włamaniu na serwery. To tak jakbyś włamał się tylko do mojego garażu uzyskując dostęp do mojego samochodu a opowiadał o tym, że złamałeś zabezpieczenia w moim samochodzie.
Tytuł 'onetowy'. Gratuluję.
wilk, 6 września 2011, 01:56
Używając tej dedukcji śmiem stwierdzić, że tutaj włamano się także do „samochodu”, bo samochód i garaż mają jeden wspólny zamek. Szczęśliwy plus jest taki, że Git jest rozproszonym repozytorium zapewniającym weryfikację skrótów, tym samym ów samochód ma wiele kopii i dodatkowo zachowywany jest przepis na jego konstrukcję i kontrolę jakości części.
Widzę niesamowity upór i opozycję w stosunku do jednego głupiego tytułu, ale chyba żadna z tych osób nawet nie pokusiła się o zajrzenie na oryginalny site:
Wnioski są proste:
- włamania dokonano na serwery i uzyskano bezpośredni dostęp do kodu (z pominięciem „commitów”)
- możliwe, że dokonano zmian w kodzie - oświadczenie nie jest wystarczająco klarowne
- włamywacz albo nie znał się jak działa takie repozytorium, albo zwyczajnie system sprawdził się w warunkach bojowych (bardziej prawdopodobne)
Mariusz Błoński, 7 września 2011, 12:57
Tytuł nie istnieje bez treści. Równie dobrze, możnaby stwierdzić, że należy całą treść notki umieszczać w tytule. W ten sposób to można się doczepić do każdego tekstu, bo ktoś przeczyta tylko tytuł, inny co drugie zdanie, a kolejny tylko pierwszy akapit.
Sądzisz, że np. tutaj (http://kopalniawiedzy.pl/Pentagon-klips-USB-szkodliwy-kod-atak-11192.html - notka pt. Atak na Pentagon), przedstawiciele Pentagonu powinni wystosować do nas list protestacyjny? Bo przecież nie zaatakowano Pentagonu, a komputer jednego z pracowników. A tytuł jest onetowy, bo sugeruje, że jakaś obca armia wdarła się na terytorium USA i zaatakowała budynek Pentagonu.
DeBill, 8 września 2011, 11:11
@Mariusz Błoński
@wilk
Tytuł: "Znany aktor Jan Kowalski trafia do więzienia za pobicie żony"
Treść: "(...) w najnowszym odcinku serialu w którym gra główną rolę".
Nie zmierzajcie w tym kierunku Panowie. Szkoda by było.
Widać za głupi jestem, żeby zrozumieć owe 'włamanie do jądra Linuksa'. Dalszą wymianę zdań uważam za bezprzedmiotową. Pozdrawiam serdecznie.
DeBill, 12 września 2011, 09:30
Wybaczcie, że odgrzewam kotleta, ale przypadkiem trafiłem na artykuł, jak myślę, znacznie lepiej zatytułowany:
http://niebezpiecznik.pl/post/wlamanie-do-kernel-org/
"Włamanie do Kernel.org"
Dało się? Dało
Miłego dnia.