MeerKAT pokazał swoją niezwykłą moc
Południowoafrykański radioteleskop MeerKAT pokazał, na co go stać. W dniu uruchomienia, gdy pracował na 25% mocy wykrył 1300 galaktyk w miejscu, w którym dotychczas znaliśmy zaledwie 70 z nich. Galaktyki zostały zarejestrowane przez 16 włączonych odbiorników MeerKAT. Docelowo urządzenie będzie składało się z 64 odbiorników. Wszystkie zostaną uruchomione w przyszłym roku, a całość będzie zintegrowana z międzynarodowym Square Kilometere Array (SKA), który ma być najpotężniejszym radioteleskopem na Ziemi.
Fernando Camilo, dyrektor ds. naukowych południowoafrykańskiej części SKA stwierdził, że obraz przekazany przez MeerKAT "jest znacznie lepszy niż się spodziewaliśmy. A to oznacza, że teleskop ten już teraz, mimo iż pracuje na 1/4 swoich możliwości, jest najlepszym teleskopem na południowej półkuli".
Wspomniany już SKA ma osiągnąć pełną moc w przyszłej dekadzie. Będzie się on składał z 3000 czasz anten rozproszonych w wielu krajach. Łączna powierzchnia czasz wyniesie kilometr kwadratowy. SKA będzie 10 000 razy bardziej czuły niż najnowocześniejsze teleskopy i ma pozwolić zajrzeć do początków wszechświata. MeerKAT, zbudowany w regionie Karoo, będzie jedną z dwóch głównych części SKA, druga powstaje w Australii.
W projekcie SKA bierze udział ponad 20 krajów, a siedziba główna znajduje się w Wielkiej Brytanii. Dotychczas RPA zainwestowała w SKA około 205 milionów dolarów. Chęć korzystania z MeerKAT zgłosiło już około 500 zespołów naukowych z 45 krajów. Rezerwacje sięgają roku 2022.
Komentarze (11)
thikim, 18 lipca 2016, 19:57
No cóż, szkoda że pełna moc w przyszłej dekadzie. Brzmi w każdym razie obiecująco. 20 razy więcej zobaczył galaktyk. Czy zobaczymy już wszystkie galaktyki jak osiągnie pełną moc?
Krzychoo, 18 lipca 2016, 21:20
Czy to oznacza, że galaktyk jest więcej niż sądzimy?
pogo, 18 lipca 2016, 22:51
Stawiam raczej, że patrzył w słabo znany wycinek nieba, a galaktyk jest nadal tyle samo.
Co innego jeśli wykrył masę galaktyk karłowatych, bo dość trudno dojrzeć obecnym sprzętem, ale i tak mamy jakieś szacunki ile ich może być.
wilk, 19 lipca 2016, 00:05
Bardziej niż znamy, aniżeli niż sądzimy. Ale to co sądzimy, to tylko szacunki oparte o średnie odległości między galaktykami i rozmiar Wszechświata. To chyba najlepszy przykład jak to w praktyce wygląda: https://en.wikipedia.org/wiki/Hubble_Ultra-Deep_Field
tempik, 19 lipca 2016, 09:54
przestrzeń to nie jest płaska kartka papieru z narysowanymi galaktykami, więc większy teleskop przede wszystkim sięgną "dalej w las" i pokazał odleglejsze galaktyki. wiec stwierdzenie że "zobaczył więcej w tym samym miejscu" jest troche niepoprawne.
thikim, 19 lipca 2016, 09:59
Niekoniecznie. Duże obiekty widzimy już prawie na granicy t=kilkaset mln lat.
Problem jest z małymi. A małe to możesz i nie widzieć choćby Ci pod nosem się znajdowały.
Więc zobaczył w różnych miejscach ale zapewne w większości małe i nie aż tak odległe.
Gość Astro, 19 lipca 2016, 10:04
Ależ jest poprawne. "To samo miejsce" denotuje ten sam obszar nieba, np. α, δ w układzie współrzędnych równikowych równonocnych.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Sfera_niebieska
tempik, 19 lipca 2016, 10:16
jasne, drobnica też się ujawniła przy wiekszej czułości teleskopu. Na razie jest wiadomo że zobaczyli więcej ale czego i gdzie? zgaduje że z tych danych ani metodą dyspersji predkosci ani przesuniecia linii w widmach nie da sie przeanalizować i okreslić odległości do znalezionych galaktyk. pewnie jak instrument bedzie miał pełna moc i będzie mógł skupić się na poszczególnych z nich to da się policzyć które i jak daleko są.
no właśnie miałem dodać, że jakby napisali zamiast "miejsce" "wycinek nieba" to bym sie nie czepiał . "miejsce" kojarzy mi się z przestrzenią i osiami X Y Z
Gość Astro, 19 lipca 2016, 10:22
Na razie wystarczy, że "zobaczył więcej". Jak jesteś zainteresowany, to spójrz na grafik. Czas obserwacyjny zajęty już do 2022.
Źle Ci się kojarzy. Jak poproszę Najpiękniejszą, by podrapała mnie po prawej łopatce, to chyba nie będzie tak "bystra" by zapytać na jakiej głębokości pod skórą.
tempik, 19 lipca 2016, 10:31
no no... to oblegany jest jak kolejka na Kasprowy
ciagnąc tematykę gór, jak sie jest na szczycie to nie chwali się na fotkach w portalach społecznościowych tylko szerokoscia i długościa geograficzną zakopanego satelity GPS tez "uważaja" że wysokość do obiektu to dobry "dodatek" do określenia "miejsca" delikwenta
Gość Astro, 19 lipca 2016, 10:37
Złe porównanie. Statystycznie różnica populacji to jakieś 100 w IQ.
Jak ktoś siedzi w tym Zakopanem (gdzieś w hoteliku na tarasie z piwem), to musi być niezłym hakerem, by wyszła z jego szerokości i długości geograficznej wysokość Koziego.