Nowy patent Microsoftu
Microsoft otrzymał patent na technologię, która, przynajmniej teoretycznie, ma lepiej chronić prywatne dane użytkowników. Opatentowany mechanizm powoduje, że osoba korzystająca z programów koncernu będzie mogła kontrolować informacje, jakie na jej temat gromadzi dany program.
Gdy jakaś aplikacja będzie chciała skorzystać z informacji użytkownika czy danych przechowywanych na jego komputerze (np. z zapisanych w pamięci haseł czy nazw użytkownika), to wyświetli odpowiednie zapytanie i da użytkownikowi możliwość zadecydowania, czy pozwala na skorzystanie z takich informacji.
Obawy o prywatność są coraz większe, gdyż pojawia się coraz więcej programów, z których korzystamy w Sieci, a nie instalujemy ich na swoim komputerze. Najbardziej znanym zestawem takich programów są Google Apps.
Powstaje jednak pytanie, ile i jakie informacje o użytkowniku zostają przesłane firmie oferującej tego typu oprogramowanie.
Microsoftowy patent „Privacy Policy Change Notification” ściśle opisuje też warunki, na jakich dane użytkownika mogą być kojarzone z daną aplikacją. Sprawdza również, czy od czasu, gdy skorzystał on z danego programu, zaszły jakieś zmiany i informuje użytkownika o nich.
Technologia wygląda na taką, która lepiej będzie chroniła prywatność użytkowników. Jednak osoby podejrzliwie traktujące działania Microsoftu twierdzą, że w ten sposób koncern będzie wymuszał na użytkownikach, by wyrażali zgodę na zbieranie o sobie jak największych ilości informacji. Jeśli się nie zgodzą to, jak twierdzą krytycy Microsoftu, koncern uniemożliwi im korzystanie z programów.
Komentarze (0)