Wydano zgodę na pierwszą prywatną misję na Księżyc
Moon Express to pierwsza w historii prywatna firma, która otrzymała zgodę na lądowanie na Księżycu. Zgodę wydała amerykańska Federalna Administracja Lotnicza na podstawie Traktatu o Przestrzeni Kosmicznej, który wymaga, by przedsiębiorstwa prywatne uzyskiwały w kraju swojego pochodzenia zezwolenie na misje pozaziemskie.
Moon Express ma zamiar przeprowadzić swoją misję już w przyszłym roku. W jej ramach na powierzchni Srebrnego Globu wyląduje niewielki próbnik, który zostanie wyniesiony poza Ziemię przez rakietę Electron. Jeśli misja się powiedzie, będzie pierwszą prywatną misją na obiekt pozaziemski.
Firma Moon Express podpisała z przedsiębiorstwem Rocket LAB USA umowę, która przewiduje wspólne przeprowadzenie 3 misji księżycowych. Odbędą się one w latach 2017-2020. W czasie pierwszej z nich przeprowadzone zostanie lądowanie pojazdu MX-1E. To obiekt wielkości walizki, który wyposażono w kamery oraz instrumenty do badania powierzchni Księżyca. Pojazd ma pracować przez dwa tygodnie, a po powierzchni będzie poruszał się za pomocą serii skoków.
Firma Moon Express została założona w 2010 roku przez doktora Boba Richardsa, Barneya Pella i Naveena Jaina. Bierze ona udział w wartym 30 milionów dolarów konkursie Google Lunar XPRIZE, jest też częścią prowadzonego przez nasa projektu Innovative Lunar Demonstrations Data, którego celem jest rozwijanie systemów lądowania i poruszania się po księżycach.
Komentarze (18)
Flaku, 4 sierpnia 2016, 15:02
Przedsiębiorstwa potrzebują zezwolenia państwa, ciekawe jak z osobami fizycznymi.
thikim, 4 sierpnia 2016, 15:18
Osoba fizyczna musi dostać wizę
Gość Astro, 4 sierpnia 2016, 15:50
A kto przyznaje wizy?
mcezar, 4 sierpnia 2016, 16:29
Pan Twardowski.
Gość Astro, 4 sierpnia 2016, 16:33
Wiedziałem, patriotyzm zawsze w cenie.
Krzychoo, 4 sierpnia 2016, 23:40
Boruta.
tempik, 5 sierpnia 2016, 11:45
kolonizacja jak na Ziemi, czyli kto pierwszy dotrze i ogrodzi parcele siatką, to jego
Gość Astro, 5 sierpnia 2016, 11:58
Podejrzewam, że w pierwszych fazach "kolonizacji" siatka ogrodzeniowa w odpowiedniej ilości może być towarem bardzo chodliwym, a nawet luksusowym.
Zaproponowałbym prostsze rozwiązanie. Parcela sięga tam, gdzie zasięg broni. Krzywa balistyczna na Księżycu taka trochę mniej balistyczna…
pogo, 5 sierpnia 2016, 12:21
Strzelając pod odpowiednim kątem masz szansę strzelić sobie w plecy? Oczywiście przy obecnej broni palnej.
Gość Astro, 5 sierpnia 2016, 12:35
Przy obecnej broni palnej jeszcze nie. Jest zresztą większy problem – powszechnie dostępny tlen.
Niestety, zostaje rakietowa broń palna z własnym utleniaczem…
dexx, 5 sierpnia 2016, 13:59
A proch w nabojach nie ma czasem własnego utleniacza ?
Gość Astro, 5 sierpnia 2016, 14:04
Nie wiem. Bądź pionierem i postrzelaj na Księżycu. Wszyscy przychodzący później będą wiedzieli, co z sobą zabrać.
P.S. Nie znam się, ale chętnie dowiem się, jak zabijać skutecznie na Księżycu.
ww296, 5 sierpnia 2016, 14:19
Myślę że wystarczy przeciąć rurkę; )
Gość Astro, 5 sierpnia 2016, 14:21
Mówisz o walce wręcz? Podejrzewam, że na Księżycu dogłębna znajomość 功夫 (kung-fu) się nie przyda.
pogo, 5 sierpnia 2016, 14:28
Polecam style walki wymagające ostrych narzędzi
raweck, 5 sierpnia 2016, 14:41
Jak to nie? Kopnięcia z wyskoku będą około 6 razy bardziej efektowne
Gość Astro, 5 sierpnia 2016, 14:52
Tak zwane "dzi" nie bardzo (liniowo) przekłada się na kopnięcia. Czak kopie tak samo w zero dzi.
Na marginesie, kopniaki nawet Czaka na nic się nie zdadzą na Księżycu. Tam łatwiej dopaść kogoś, kto Cię nie zauważy.
ormianin, 13 sierpnia 2016, 13:58
Za loty w kosmos odpowiada państwo z terenu którego rakieta wystartowała. Dlatego tak duże są restrykcje. Jeżeli taka prywatna misja zakończyłaby się niepowodzeniem i np. coś spadłoby na inny kraj, to tutaj USA miałoby spore problemy.