Prywatne loty będą droższe?
Wewnętrzny audytor NASA, inspektor generalny Paul Martin, ostrzega, że agencja niedoszacowała kosztów utrzymania Międzynarodowej Stacji Kosmicznej do roku 2024. ISS miała działać do 2020 roku, jednak USA chcą o 4 lata przedłużyć jej misję.
Paul Martin uważa, że źle oszacowano koszty dłuższej pracy stacji. Będą one wyższe niż przewidziane, przede wszystkim dlatego, że NASA ma zamiar zrezygnować z usług Rosjan i będzie zlecała wożenie astronautów firmom prywatnym.
Niedawno NASA przyznała 6,8 miliarda dolarów Boeingowi i SpaceX. Pieniądze te mają pomóc obu firmom w rozwoju załogowych pojazdów kosmicznych, a ich pierwsze loty z ludźmi na pokładzie mają odbyć się w 2017 roku. Obecnie za każdego astronautę przetransportowanego na ISS NASA płaci Rosji ponad 70 milionów dolarów. Agencja ocenia, że w najbliższym dziesięcioleciu roczne koszty utrzymania ISS wzrosną z obecnych 3 do 4 miliardów dolarów. Martin twierdzi, że to zaniżona kwota. Błąd w szacunkach ma wynikać z faktu, że za podstawę do obliczeń przyjęto kwoty, jakie pobierają Rosjanie. Tymczasem, jak sądzi Martin, korzystanie z usług SpaceX oraz Boeinga będzie droższe. Ponadto wzrosną też koszty bezzałogowych lotów towarowych. Jako że inni partnerzy współpracujący w ramach ISS – Europejska Agencja Kosmiczna, Japonia i Rosja – wciąż nie zadeklarowały chęci utrzymywania Stacji po roku 2020, niewykluczone, że to USA będą musiały ponosić całość kosztów zaopatrzenia.
Martin przypomina, że dotychczasowe próby znalezienia firm zainteresowanych przeprowadzaniem badań na ISS spaliły na panewce. Jego zdaniem jest to spowodowane przez niekorzystne rozwiązania prawne. Koncerny farmaceutyczne byłyby zapewne zainteresowane prowadzeniem badań w stanie nieważkości, jednak prawo przewiduje, że prawa patentowe do odkryć dokonanych na ISS ma rząd USA. To odstrasza potencjalnych klientów. Martin uważa, że NASA powinna nalegać w Kongresie na zmianę tych przepisów.
Komentarze (3)
gucio222, 23 września 2014, 20:30
No nieźle. Nawet nie wiedziałem że trolle patentowe ze wsi ameryka oprócz patentowania zaokrąglonego prostokąta wyciągają brudne łapy do badań innych państw biorących udział w tym cyrku na orbicie. Patrząc na popularnonaukowe programy amerykańskie w którym jedni latają na golasa po buszu a inni kupują na aukcji zgubione walizki z brudną bielizną to myślę że redneck’i mają już swój czas prosperity za sobą.
Mariusz Błoński, 23 września 2014, 23:34
Nie sądzę, by inne kraje się na to zgodziły. Przypuszczam, że dotyczy to albo badań robionych przez Amerykanów, albo także badań robionych przez kraje niebędące w konsorcjum utrzymującym ISS, jeśli badania te są robione w amerykańskim module. Takie przepisy mogą mieć coś wspólnego z przepisami zabraniającymi prywatyzacji kosmosu.
thikim, 24 września 2014, 00:28
USA wprowadzają wiele praw na które inne państwa się nie godzą. W niczym to USA nie przeszkadza w ich wprowadzaniu.