Neptun dla Galileusza
Zgodnie z nową teorią, zaproponowaną przez prof. Davida Jamiesona z Uniwersytetu w Melbourne, prawdziwym odkrywcą Neptuna jest Galileusz, który wspominał o nim w 1612 r., czyli o 234 lata wcześniej niż John Couch Adams czy Urbain Le Verrier. Gdyby doniesienia te się potwierdziły, udałoby się zakończyć trwający od dawna spór pomiędzy frakcjami przypisującymi laur zwycięstwa któremuś z tych dwóch panów (Australian Physics).
W swoich notatnikach z lat 1612-1613 Galileusz zapisywał uwagi dotyczące księżyców Jowisza. Utrwalił też pozycję pobliskiej gwiazdy, która nie widnieje w żadnym ze współczesnych katalogów. Od kilkudziesięciu lat wiadomo, że ta nieznana gwiazda była w rzeczywistości planetą – Neptunem. Symulacje komputerowe potwierdziły precyzję jego obserwacji, ujawniając, że Neptun mógł wyglądać jak blada gwiazda, czyli niemal dokładnie tak, jak widział to Galileusz.
Po kilku nocach astronom stwierdził, że gwiazda wydaje się poruszać w stosunku do znajdującej się w pobliżu prawdziwej gwiazdy. Jako że gwiazda nie zmienia swej pozycji i tylko planety poruszają się wokół Słońca oraz względem gwiazd, Jamieson uważa, że to kolejny dowód na odkrycie Neptuna przez Włocha.
Jamieson w dużej mierze opiera swoją teorię na czarnej kropce z notatników Galileusza, której lokalizacja odpowiada prawidłowej pozycji Neptuna. Uważam, że ten punkt ujawnia, że uczony powrócił do zapisków, aby utrwalić miejsce, gdzie widział Neptuna wcześniej, kiedy znajdował się on bliżej Jowisza. Wtedy nie zwrócił jednak jego uwagi, bo wyglądał jak nic nieznacząca gwiazda.
Komentarze (1)
Zatochi, 10 lipca 2009, 11:00
a ja myślę że przed Galileuszem był ktoś jeszcze dużo, dużo wcześniej...
http://conspiracyclothes.com/the2012deception/wp-content/themes/HallOfCostumes/HallOfCostumes/images/243.jpg