Ostatni lodowiec szelfowy Kanady zaczął się rozpadać
Rozpada się ostatni nietknięty kanadyjski lodowiec szelfowy. Pomiędzy 30 a 31 lipca północna część Milne Ice Shelf zaczęła pękać. Jak poinformowali naukowcy z Carleton University, od lodowca oddzieliła się góra o powierzchni 81 kilometrów kwadratowych. Do 3 sierpnia i ona zaczęła się rozpadać. Powstały z niej dwie duże góry o powierzchni 55 i 24 km2 oraz kilka mniejszych. Grubość więszych gór wynosi od 70 do 80 metrów.
Na Milne Ice Shelf pojawia się coraz więcej pęknięć. Lodowiec znajduje się na północno-zachodnim wybrzeżu wyspy Ellesmera w prowincji Nunavut. Jego wiek jest oceniany na 4000 lat.
O rozpadaniu się lodowca jako pierwsza poinformowała Adrienne White, analityka z Canadian Ice Service, Environment and Climate Change Canada. Niedługo później Canadian Ice Service udostępniło zdjęcia satelitarne z tego procesu, pisząc, że wyższe niż normalne temperatury powietrza, wiatry oraz otwarte wody obmywające lodowiec to przepis na jego rozpadnięcie się.
Rozpad lodowca był szybki i niespodziewany. W miejscu pęknięcia znajdował się obóz naukowy, którego uczestnicy badali lodowiec. Straciliśmy obóz i instrumenty badawcze. Szczęśliwie nikogo nie było na lodowcu, gdy to się stało, mówi profesor Derek Mueller z Carelton University.
Wyspa Ellesmere traci pokrywę lodową od ponad wieku. Jeszcze 100 lat temu była ona pokryta pojedynczym lodowcem o powierzchni 8600 km2. Do roku 2000 pozostało 1050 km2 lodu podzielonego pomiędzy sześć dużych lodowców oraz wiele małych. Od roku 2003 na wyspie doszło do 5 wielkich epizodów cielenia się lodowców. Jak mówi Luke Copland dyrektor katedry glacjologii z University of Ottawa, nie ma najmniejszych wątpliwości, że za zjawiska te odpowiada ocieplający się klimat.
Region, w którym znajduje się wyspa, ogrzewa się nawet 3-krotnie szybciej niż średnia globalna. Milne i inne lodowce nie utrzymają się. Znikną w ciągu najbliższych dekad, mówi Copland.
Globalne ocieplenie rekordowo szybko usuwa lód z powierzchni wyspy. W 2017 roku naukowcy oceniali, że dwie duże czapy lodowe, które istnieją na wyspie, znikną w ciągu 5 lat. Niedawno NASA opublikowała zdjęcia, na których już ich nie ma. Lód zniknął w 3 lata.
Obecnie dwie duże góry lodowe oderwane od Milne Ice Shelf dryfują w pobliżu wybrzeży wyspy. Canadian Ice Service monitoruje je, by sprawdzić, czy mogą one zagrozić statkom lub platformom wydobywczym.
Komentarze (2)
helmut, 13 sierpnia 2020, 12:01
Na ziemi rządzi banda troglodytów zwanych politykami. Dziwimy się, że klimat się ociepla, a nie wiemy, że tak było zawsze, niezależnie czy cywilizacja istniała, czy jej nie było. Jeśli jednak zależy to od nas, to powinno nas być mniej, albo powinniśmy zrezygnować z konsumpcyjnego trybu życia na rzecz przetrwania. UNICEF, słowami swych pseudo ambasadorów namawia nas do żywienia małego Murzynka, a u jego stóp o 18 lata starszy Murzynek płodzi właśnie następnego. Biadolimy, że woda pitna nam się kończy, a Amerykanom sprzedajemy koncesje na gaz łupkowy, którego wydobycie zanieczyszcza tę wodę. Od wieku przeprowadzamy meliorację, regulujemy rzeki, co powoduje wielokrotnie szybszy spływ wody do Bałtyku, na dodatek złego kopalnie wypompowują tę wodę do rzek, a "ekolodzy" protestują, by nie budować zbiorników wodnych. Kiedyś baba prała w potoku, chłop mył się w misce i wylewał wodę na podwórze, a dzisiaj wszystko pędzi do oczyszczalni, by potem wypompować to do rzek. Jak ma woda pozostać w Polsce? Na dodatek bakteriolodzy krzyczą, że w Bałtyk jest niesłony i lęgną się przecinkowce, które zarażają nas, a są mięsożerne. Powstała wielka spółka Wody Polskie, co możemy odczuć jedynie poprzez podnoszenie cen wody, bo to siedlisko wysoko uposażonych politycznych mapetów. FAO krzyczy, że trzeba zintensyfikować gospodarkę rolną, jakby była ona mało intensywna, bo trzeba wyżywić kolejne miliardy. A gdzie polityka demograficzna? Czyżby trzeba było walić więcej chemii do ziemi? Ludzkość jest durna i nie powinna nazywać się cywilizacją. Może CVID 19 to załatwi. Trump powiedział, że mają szczepionkę i już kupuje dla 100 milionów Amerykanów, mimo że jest jeszcze nieprzebadana. WHO siedziało cicho! Gdy tylko Putin oznajmił podobną wieść, szczepiąc swą córkę, WHO i media się uaktywniły. Ukradli, niezbadana, ostrzegamy... o co tu chodzi jak nie o pieniądze? Myślałem, że szczepionka z jakiegokolwiek kraju jest dobra. Jeszcze nie tak dawno Trump apelował do Niemców, by przekazali swe badania, ponoć wysoko zaawansowanie, USA. A dlaczego? Czujność, by nikt nie zarobił na szczepionce oprócz USA jest zastanawiająca. Może wcale tu nie chodzi o ratowanie ludzkości ponad podziałami?
Paradokser, 17 sierpnia 2020, 12:17
Jakbyśmy nie byli podzieleni, politycy nie byliby potrzebni. Pozbądźmy się polityków, a będzie łatwiej współpracować.