PayPal odcina Wikileaks od finansów
PayPal zlikwidował konto Wikileaks, które było głównym źródłem dochodów serwisu. Co prawda Wikileaks zatrudnia głównie wolontariuszy, jednak utrzymanie serwerów i łączy oraz pensje dla kluczowych osób pochłaniają spore sumy. Tym bardziej, że najważniejszy z pracowników, Julian Assange często podróżuje i nie stroni od przyjemności.
W USA, podobnie jak w wielu innych krajach, ludzie ujawniający ciemne sprawki rządzących są traktowani pobłażliwie. Problem jednak w tym, że ostatnio Wikileaks zaczęło ujawniać sekrety, które nie mają nic wspólnego z brudami rządu. Ostatni wyciek dotyczy np. listy istotnych dla USA instalacji, których utrata mogłaby wpłynąć na bezpieczeństwo państwa (w tym na gospodarkę czy zdrowie obywateli). Dyplomaci przygotowali taką listę, na której oprócz tak znanych obiektów jak np. Kanał Panamski czy rurociąg "Przyjaźń", znalazły się australijska fabryka surowicy na jady węży i duński zakład produkujący insulinę. Już pojawiły się komentarze, że lista ta stanie się listą celów dla organizacji terrorystycznych.
W związku z takimi działaniami PayPal uznał, że konto Wikileaks narusza regulamin serwisu, gdyż jest używane do finansowania organizacji, która zachęca, promuje, ułatwia lub instruuje innych jak popełniać przestępstwo.
Wspomniane konto nie należało bezpośrednio do Wikileaks ale do The Wau Holland Foundation. Wau Holland to pseudonim współzałożyciela niemieckiego Chaos Computer Club, jednej z najstarszych organizacji hakerskich. Fundacja pośredniczyła w przekazywaniu pieniędzy Wikileaks. Jak ostatnio przyznał jej prezes Winfried Motzkus, z konta PayPal do serwisu Assange'a trafiło milion dolarów.
Osoby, które chcą wesprzeć Wikileaks utraciły najważniejszą i najłatwiejszą możliwość uczynienia tego, Teraz mogą przesłać pieniądze na skrzynkę pocztową w Australii, na konta bankowe w Szwajcarii, Niemczech i na Islandii lub też skorzystać z usług wystawcy kart kredytowych ze Szwajcarii. Oczywiście w obecnej sytuacji należy dobrze się zastanowić nad takim działaniem. Stany Zjednoczone oskarżyły bowiem Wikileaks o przestępstwa kryminalne, więc osoby wspomagające serwis dużymi sumami mogą znaleźć się w kręgu zainteresowania amerykańskich śledczych.
Po likwidacji konta Wikileaks PayPal padł ofiarą ataku DDoS. Witryna przez osiem godzin była niedostępna. Do ataku przyznała się grupa Anonymous.
Komentarze (17)
ozeo, 6 grudnia 2010, 14:34
bardzo źle to świadczy o PayPal skoro mogą tak sobie zamknąć czyjeś konto bez sądu gdy mają takie widzi mi się do tego takie przez które przepływają miliony :/
widać ,że Wikileaks nadepnęło wielkim tego świata na odcisk.
Mariusz Błoński, 6 grudnia 2010, 14:38
To, czy źle to świadczy czy nie, to kwestia sporna, natomiast wolność polega na tym, że nie musisz robić interesów z kimś, z kim nie chcesz robić. Nie potrzebujesz więc wyroku sądu, by zakończyć z kimś współpracę.
diampl, 6 grudnia 2010, 17:00
o wpływ tych danych na sytuacje na świecie mogą się winić tylko amerykanie, może ten wyciek w końcu sprawi, że lepiej zaczną dbać o bezpieczeństwo swoich informacji.
thikim, 6 grudnia 2010, 18:02
Amerykanie Amerykanami. Assange trochę przesadza. Dla mnie te ostatnie działania to głównie PR. Owszem, upokorzył USA, udało mu się. Tylko że USA to nie trzy literowy skrót. Tylko miliony ludzi dbające o bezpieczeństwo ponad 300 mln ludzi. To jest siła, która nawet przy debilnej administracji może z opóźnieniem ale jest w stanie mu narobić większych kłopotów niż przypuszcza. USA się otrząsną a Assange czeka raczej niemiła przyszłość.
Tomek, 6 grudnia 2010, 19:03
Po sieci krążą opinie jakoby wyciek danych z wikileaks był w pełni kontrolowany przez amerykańskie agendy. Co o tym sądzicie?
Tolo, 6 grudnia 2010, 20:19
Nie mam nic do wolności ale ja działanie pay pal odbieram na zasadzie dziś Asagne a jutro kto?
Lista obiektów strategicznych to dość szumna nazwa szczególnie ze została stworzona wg czyjegoś widzimisię. Jej publikacja jest tym lepsza jeśli nie ma tam nic od nas .
Jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma. Terrorysta nie będzie atakował stacji frakcjonowania osocza bo jego interesem nie jest zaszkodzenie USA tylko narobienie kipiszu i nastraszenie ludzi. Dlatego zakatowali WTC. No gdzie mieli tymi samolotami pierdyknąć żeby większy kipisz zrobić (mimo ze pewne nawet nie zakładali ze to się zawali) Kanał Panamski? Po co statki popłyną na około albo USA wyładuje na jednym brzegu a na drugi koleją przewiezie. Atak na jakąś fabrykę surowicy po co? Kilka osób w rożnych miejscach zejdzie od ukąszeń i nikt tego nawet z zamachem nie skojarzy będzie na służbę zdrowia.
Tomek
A może przez Chińczyków, Rosjan Wenezuelę Iran Izrael albo ducha Kim Ir Sena mówiącego do Asagne w snach a nawet ufoludki. Nie wiadomo i puki co nie ma nawet sensu zgadywać. Amerykanie na razie nie zyskują na tym, kto zyska nie wiadomo i nie wiadomo też czy celowo czy przez przypadek.
wilk, 6 grudnia 2010, 20:43
Jakieś źródła? Akurat to, że podróżuje, to nic dziwnego z uwagi na fakt czym się zajmuje.
Zakładanie, że terroryści, to tylko banda oszołomów wysadzających się w powietrze na placach zabaw, to strzelanie sobie samemu w stopę. Nierozsądnym jest pomijanie tego, iż zorganizowana grupa przestępcza/terrorystyczna nie jest w stanie samodzielnie zaplanować ataków paraliżujących jakąś część światowego ładu. Średnio rozgarnięty student z dostępem do Internetu, mający za plecami pokaźne środki finansowe potrafi wytypować kluczowe trybiki całego mechanizmu, tym bardziej, że leżą one poza jurysdykcją np. USA. Oczywiście jest to prawda jeśli jest mowa faktycznie o terroryzmie społeczno-politycznym, a nie o świrach jihadu.
Nie popieram ujawniania personaliów, informacji logistycznych czy wskazywania gdzie uderzyć, by jak najwięcej zniszczyć, bo to już narusza bezpieczeństwo narodowe, ale ujawnianie brudów politycznych otwiera tylko ludziom oczy. Jeśli nazwać akurat to terroryzmem, to jest to tylko strach i pełne gacie nieuczciwych rządzących. Niemniej niepokoi mnie fakt, iż są to niemal wyłączenie ataki na USA. Znaczeni bardziej ucieszyłbym się z wycieków z Rosji, Chin, Iranu czy Korei Północnej. Widać systemy totalitarne czy fanatyczne skutecznie przeciwstawiają się infiltracji. Swoją drogą przy tej okazji polecić mogę ciekawy wykład: http://www.youtube.com/user/hrhenryk#p/c/2F70735BB05EFCC8/0/Ya9HtG2UGkk
Trudno też oprzeć się słusznym lub nie podejrzeniom, iż za tym wszystkim stoi rząd, bo spirala wydarzeń z ostatniego tygodnia jest wręcz wojną błyskawiczną (blokada domeny - co z tego, skoro teraz jest już ich przeszło 500; DDoSy i zmiana hostingu, podpisanie umowy z Amazonem, by ten od razu ją zerwał; pierw Moneybrookers, a teraz Paypal).
Póki co czekam na zapowiadane rewelacje o Polsce, o bankach i to czym jest ów plik "ubezpieczenia".
bart, 7 grudnia 2010, 00:08
Ja wyobrażam sobie że jest to po prostu plik zawierający wszystkie przecieki, w zaszyfrowanej postaci. Ileś osób ma ten plik (Assange mówi o 100.000 osób!). Przynajmniej jedna osoba co jakiś czas musi w jakimś miejscu w np. internecie nacisnąć magiczny przycisk "Nie wysyłaj hasła". Jeśli coś im sie stanie i nie wcisną przyciku to system automatycznie, po jakimś czasie, wyśle/opublikuje hasło. Myślę że USA jest bardziej na rękę żeby mimo wszystko przecieki były filtrowane (usuwane nazwiska itd.) więc pozwalają im na całą zabawę i tylko mogą uciszać Amazony, Paypale itd.
Ty piszesz o bankach, zaś mnie bardziej ciekawi czy coś będzie o Smoleńsku.
Swoją drogą będzie się to ciągnęło przez na prawdę długi czas skoro na razie opublikowali coś koło 1000 przecieków (nie znam dokładnej liczby) a jest ich 250.000
wilk, 7 grudnia 2010, 00:42
O Smoleńsku nic nie będzie, bowiem depesze obejmują okres do lutego br.
Tolo, 7 grudnia 2010, 09:58
Cóż plik ubezpieczenie to jest plik w którym jest coś co każdy może ściągnąć już dziś by jutro nie mieć wątpliwości co w nim było jak będzie mógł przeczytać zawartość. Może się okazać ze w pliku tym jest coś zupełnie innego. Jeśli wyobrazimy sobie ze Asagne ma jakiś mocodawców w których interesie jest działanie na szkodę nie wiem usa czy kogokolwiek innego to asagne to jest pionek w czyjejś grze. I teraz kto by go nie stuknął i tak będzie winne np USA a nie ten co stuknął. Co więcej właśnie dla tego ktoś go może stuknąć i ja bym się na tenyadek w takiej sytuacji ubezpieczył.
mikroos, 7 grudnia 2010, 10:16
Tyle sądzicie, że przy okazji każdego ważniejszego wydarzenia musi powstać zgrabna teoria spiskowa, którą tysiące baranków na świecie łykną bez najmniejszego zastanowienia w imię samego tego, że skoro stało się coś złego, to na pewno rząd amerykański można (i trzeba! to moralny obowiązek) za to obwinić.
thikim, 7 grudnia 2010, 19:09
Sądzimy że jeśli USA są tak potężne to przyjdą po Was wszystkich(wierzących w te teorie) w nocy i znikniecie bez śladu z tej planety.
KONTO USUNIĘTE, 9 grudnia 2010, 15:44
Załapaliśmy się na tą listę ropociągiem "Przyjażń"
Tolo, 9 grudnia 2010, 16:34
Zaraz go nord streamem zdublują i będzie po kłopocie;)
KONTO USUNIĘTE, 9 grudnia 2010, 17:35
Drobna szczegóła,Nord Stream'em gaz tylko przepuszczą,więc "Przyjazny" problem będzie dalej kusił i ściągał terrorystów z całego świata
Jajcenty, 9 grudnia 2010, 19:01
Hm, a gdyby nie chcieli założyć komuś konta bo jest afroafrykaninem?
Sporo firm musi mieć dobry powód by odmówić usług które oferuje publice.
wilk, 9 grudnia 2010, 20:48
Zerwali prawnie wiążące umowy, bo byli naciskani podobnie jak i pozostałe firmy, co właśnie wycieka do publicznej wiadomości. Jak dla mnie ta sprawa jest ewenementem.