Rhisotope Project – promieniotwórczy pomysł na ocalenie nosorożców
Nosorożce, które w przeszłości żyły na olbrzymich połaciach Afryki i Azji, obecnie zamieszkują małe enklawy i grozi im wyginięcie. Winny jest człowiek, który zabiera im miejsce do życia i zabija je, by pozyskać rogi na potrzeby tzw. „tradycyjnej medycyny”. Wedle jej wyznawców, rogi leczą wszystko, od kaca i chorób serca po raka. W rzeczywistości zbudowane są z keratyny, więc ich skuteczność w medycynie jest równa obgryzaniu paznokci. Są jednak przekleństwem nosorożców. I to właśnie rogi wzięli na cel naukowcy z Projektu Rhisotope.
Przed 6 miesiącami w rogi 20 nosorożców żyjących w UNESCO Waterberg Biosphere wprowadzono niewielkie ilości materiału promieniotwórczego. Niedawno przeprowadzono badania zwierząt i stwierdzono, że zastosowana ilość promieniotwórczych izotopów im nie zaszkodziła. Jednak rogi zwierząt zostały napromieniowane w wystarczającym stopniu, by można było to wykryć za pomocą sprzętu używanego na granicach. Wykazaliśmy ponad wszelką wątpliwość, że proces ten jest całkowicie bezpieczny dla zwierząt i czyni rogi wykrywalnymi przez systemy celne mające na celu zapobieganiu przemytowi materiałów rozszczepialnych, mówi główny naukowiec Rhisotope Project, profesor James Larkin, dyrektor Katedry Fizyki Promieniowania i Zdrowia na południowoafrykańskim Uniwersytecie Witwatersrand. Poprzez zniszczenie sieci przemytu naukowcy chcą zniechęcić kłusowników do zabijania nosorożców.
Uczeni przetestowali swój pomysł za pomocą wydrukowanego rogu nosorożca. Zrobiono go z materiału o takich samych właściwościach pochłaniających promieniowanie, co keratyna. Następnie symulowano różne drogi przemytu: w walizce, poprzez standardową wysyłkę samolotem, przesyłkę kurierską oraz włożony do kontenera wyładowanego innymi towarami. Za każdym razem wykorzystywane na granicach systemy wykrywały „przemyt”.
Rhisotope Project to organizacja niedochodowa, a przeprowadzenie testów było możliwe dzięki współpracy z Międzynarodową Komisją Energii Atomowej, University of the Witwatersrand, Nuclear Energy Corporation of South Africa, Limpopo Rhino Orphanage oraz UNESCO Waterberg Biosphere. Organizacja chce zabezpieczyć swoją metodą jak najwięcej zwierząt. Dlatego też do osób i organizacji mających pod opieką nosorożce została wystosowana prośba o kontakt, by jak najszybciej zastosować u zwierząt radioizotopy.
Komentarze (6)
radar, 5 sierpnia 2025, 14:23
2 pytania, po pierwsze czy 6 miesięcy to nie za mało żeby ocenić wpływ promieniotwórczości na zdrowie tych zwierząt? Co jeśli zachodzą jednak np. niekorzystne mutacje w DNA co przekażą potomstwu?
Drugie, co z granicami lądowymi? Tam chyba nie wszędzie jest skaner?
Nie mniej jednak ciekawy pomysł.
peceed, 5 sierpnia 2025, 16:14
Wpływ promieniotwórczości jest znany z innych badań, najprawdopodobniej chodziło o ustalenie stabilności radioizotopów w tkance rogu.
A co do ogólnego wpływu na zdrowie, to warto przyjąć zasadę że żywe zwierzęta są zdrowsze od martwych.
radar, 6 sierpnia 2025, 11:14
Ironia nawet Ci wyszła.
Zmierzałem do tego, choć prawdopodobieństwo tego jest raczej niskie, że gdyby takie napromieniowanie doprowadziło niechcący np. do bezpłodności to warto by przyjąć zasadę, że łatwiej jednak przetrwać gatunkowi płodnemu, który pada czasami ofiarą kłusowników, ale w jakiś inny sposób próbuje się go mimo wszystko chronić, niż bezpłodnemu (czy z innymi wadami genetycznymi)
Mariusz Błoński, 6 sierpnia 2025, 11:18
@radar
Na ich stronie znalazłem grafikę, jak poniżej. Niestety, bez szczegółowego opisu. Nie wiem np. dlaczego dawka nie jest najwyższa w rogu. Może ktoś to potrafi rozkminić. Może chodzi o różnice w absorbowaniu promieniowania przez różne tkanki? I czy są to rzeczywiście zmierzone wartości, czy modelowanie. A może grafika pokazuje dawki promieniowania tła, bez zastosowania izotopów w rogu? Ktoś coś z tego rozumie?
radar, 6 sierpnia 2025, 12:16
https://www.cbc.ca/radio/asithappens/radioactive-rhino-horns-1.7599955
peceed, 9 sierpnia 2025, 04:21
To sporo, spodziewałem się mniej. Ale warto pamiętać, że dawki rozciągnięte w czasie są znacznie znośniejsze dla systemów naprawy DNA.